Spokój w Wiosce Smerfów raz po raz zakłóca Gargamel ze swym kotem Klakierem. Tym razem niebieskie stworki, uciekając przed złym czarodziejem, w magiczny sposób przenoszą się do zatłoczonego Central Parku w Nowym Jorku, ale nawet tu ich odwieczny wróg depcze im po piętach.
Wkrótce okazuje się, że nie jest on jedynym zagrożeniem, bowiem na ulicach najludniejszego miasta Stanów Zjednoczonych chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie. Smerfy muszą uważać na samochody, nieuważnych ludzi, a nawet na drzwi od windy.
W poszukiwaniu powrotnej drogi do wioski otrzymają jednak nieoczekiwaną pomoc. Wymyślone w latach pięćdziesiątych przez belgijskiego rysownika Peyo małe niebieskie ludziki zrobiły międzynarodową karierę, stając się jednymi z najpopularniejszych bohaterów dziecięcych bajek.
W Polsce zyskały popularność dzięki serialowi animowanemu, emitowanemu w telewizji w latach 80. Film, który pokaże w niedzielę HBO, jest amerykańską adaptacją z 2011 roku, w której postaci Smerfów, wygenerowane w technice animacji trójwymiarowej, zostały wkomponowane w film aktorski. Atutami filmu Raia Gosnella są dopracowana strona wizualna i świetna rola Hanka Azarii w roli Gargamela, któremu w polskiej wersji językowej użyczył głosu Jerzy Stuhr.
POLECAMY