Pierwsza seria emitowana w 2014 r. zdobyła popularność dzięki świetnemu duetowi aktorskiemu Matthew McConaughey i Woody Harrelson oraz mrocznemu klimatowi Luizjany, gdzie rozgrywała się akcja ośmioodcinkowego kryminału.
Drugi sezon to zupełnie inna historia w innym miejscu. Akcja rozgrywa się w Kalifornii, a tytułowym detektywem jest Ray Velcoro (Colin Farrell). Świat kalifornijskiej policji jest przeżarty korupcją, a za sznurki pociąga gangster Frank Semyon, w którego wcielił się Vince Vaughn, obsadzony wbrew komediowemu wizerunkowi.
Policjantów na pierwszym planie serialu będzie więcej. Oprócz Raya Velcoro ważne są też postacie Ani Bezzerides (Rachel McAdams), która staje przeciwko korupcyjnym praktykom swojego wydziału oraz Paul Woodrugh (Taylor Kitsch), były weteran wojenny zawieszony w obowiązkach funkcjonariusza, po tym jak zatrzymana przez niego gwiazda telewizyjna oskarżyła go o molestowanie seksualne.
Sprawę, podobnie jak w pierwszym sezonie „Detektywa", otwiera zagadkowe morderstwo. Ciało zamordowanego biznesmena - seksualnego maniaka - znajduje zawieszony funkcjonariusz Woodrugh na postoju przy autostradzie. Dochodzenie prowadzi Ray Velcoro, a problem polega na tym, że mafioso Frank twierdzi, iż dopiero co zapłacił biznesmenowi za cenną ziemię, która znajduje się w centrum kosztownej inwestycji kolejowej. Frank zapłacił, ale transakcja nie została sfinalizowana. Gangster zostaje postawiony pod ścianą i zrobi wszystko, żeby śledztwo pomogło odzyskać mu pieniądze i stojącą pod znakiem zapytania pozycję.
Za reżyserię i scenariusz serialu odpowiada jego pomysłodawca, który był scenarzystą pierwszej serii Nic Pizzolatto. Jedna z nielicznych opinii w amerykańskich mediach ocenia serial średnio. Recenzent San Francisco Chronicle pisze, że w drugiej serii jest za dużo pobocznych wątków, które nie wnoszą wiele do całości. Zamiast budowania klimatu tylko potęgują dezorientację widza.