Słynny film „Bagdad Cafe” został w 2004 roku zaadaptowany przez reżysera Percy’ego Adlona na musical. Prapremiera odbyła się w Barcelona Teatre Musical.
W Polonii reżyseruje go Krystyna Janda, która, jak mówią młodzi, zaangażowani przez nią wykonawcy, mogłaby swoją energią obdzielić jeszcze kilka takich przedsięwzięć.
– To tekst stworzony wręcz dla naszego teatru – mówi o „Bagdad Cafe” Janda. – Dwie samotne kobiety na nowo muszą ułożyć sobie życie. Opuszczają mężczyzn, którym podlegały i mimo przeszkód, dzięki przyjaźni, budują swój lepszy świat.
Gdzieś na pustyni pojawia się pewnego dnia przypadkowa turystka Jasmine. Ucieka od męża i nudnego życia i zostaje na dłużej w motelu prowadzonym przez Brendę, która również znalazła się na zakręcie, porzucona przez brutalnego męża. Relacja między tymi dwiema kobietami od początkowej wrogości przerodzi się w przyjaźń, która pozwoli poradzić im sobie z wszelkimi problemami. A do tego wszystkiego w ich życiu pojawi się trochę magii.
– To nie jest historia feministyczna – zastrzega Krystyna Janda. – Wersja musicalowa różni się nieco od filmu, chodzi tutaj o nieco inne sprawy, ważna jest cała grupa ludzi związanych w różny sposób z „Bagdad Cafe”.