Reklama
Rozwiń

Monika Strzępka nie chce podać się do dymisji, mówi o szantażu i użyciu siły

Monika Strzępka powiedziała, że zgodziła się na dymisję pod wpływem szantażu aktorek, ale zaprasza je do powrotu. Dymisji nie złoży i chce szukać rozwiązań z władzami miastami. Te zaczęły proces odwoławczy. Strzępka rozwiązała też Kolektyw i ogłosiła się dyrektorką. Trochę jak podczas powstania.

Publikacja: 18.12.2023 19:24

Monika Strzępka

Monika Strzępka

Foto: PAP

Monika Strzępka rozpoczęła następująco: "Dobry wieczór państwu. Chciałabym potwierdzić, że 13 grudnia 2023 roku złożyłam podpis na oświadczeniu o rezygnacji pełnionej funkcji dyrektorki naczelnej i artystycznej teatru (…), a następnie potwierdziłam to stanowisko ustnie przedstawicielom miasta stołecznego Warszawy.

Muszę jednak podkreślić, że moje oświadczenie zostało złożone pod wpływem szantażu kilku aktorek obsady „Heksy”. Aktorki zażądały mojej dymisji jako warunku kontynuowania przez nie dalszej pracy. Zdarzenie miało miejsce w garderobie w obecności dwóch koleżanek z Kolektywu na dwa dni przed premierą. Pomimo podpisania przeze mnie tego dokumentów, aktorki dzień później przedstawiły swoje zwolnienie lekarskie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Teatr
Teatr Wielki. Personalne przepychanki w Poznaniu
Teatr
„Ziemia obiecana” Kleczewskiej: globalni giganci AI zastąpili wyścig fabrykantów
Teatr
„Ziemia obiecana": co powiedzą Kleczewska, Głuchowski i Klata o dzisiejszej sytuacji?
Teatr
Czy Urząd Świętokrzyskiego planuje przetarg na teatr w Kielcach?
Teatr
Co będzie, gdy wejdą Ruscy i zaczną się rozbiory? Nowa sztuka Szczepana Twardocha