Jacek Cieślak: Czy dyrekcja Moniki Strzępki zakończy się totalną rebelią?

Dyrektorka Teatru Dramatycznego nie poda się do dymisji, donosi OKO.press. To coraz bardziej możliwy scenariusz, który potwierdzają nasze źródła. Czy szykuje się rebeliancki spektakl „W imię Jakuba Szeli 2?”, inspirowany postacią podtarnowskiego ziomka reżyserki?

Publikacja: 16.12.2023 18:42

Monika Strzępka

Monika Strzępka

Foto: PAP/Piotr Nowak

Monika Strzępka, choć od czwartku 14 grudnia miała już nie być dyrektorką Teatru Dramatycznego, de facto zrezygnowała tylko z premiery „Heks” Agnieszki Szpili 15 grudnia. Wciąż jednak reżyseruje spektakl swojej dyrekcji, na który składają się liczne performanse. Zawsze zaskakujące, choć Grzegorza Brauna chyba nikt nie przebije.

Szachy z miastem

Po pierwsze występuje w roli dyrektorki, która zaczyna szachować władze miasta, ponieważ - wedle informacji wiceprezydentki Warszawy Aldony Machnowskiej-Góry — Monika Strzępka miała złożyć dymisję już 14 grudnia, to się jednak nie stało. Oświadczenie Aldony Machnowskiej-Góry było właśnie na taką sytuację pierwszą reakcją.

Czytaj więcej

Premiera "Heks" Moniki Strzępki odwołana. Dyrektorka zadeklarowała rezygnację do 31 grudnia.

Zapytaliśmy wtedy Monikę Strzępkę, jaki jest jej komentarz. Odpowiedziała emotikonem gorejącego serca.

Po tym jako OKO.press poinformowało na podstawie dwóch źródeł, że dyrektorka nie zamierza się podać do dymisji – w sobotę 16 grudnia nie spełniała swojej deklaracji już ponad 48 godzin – zaczęło pachnieć buntem wobec władz Warszawy, które raz już uległy reżyserce, przyjmując jej argumentację dotyczącą możliwości udziału w konkursie na dyrekcję Dramatycznego. I ta dyrekcja wciąż trwa, a zaczęły się także spekulacje. Czy zrobi wszystko, by się nie poddać? Czy doprowadzi do tego, że zostanie zwolniona? Narzędzia do tego miasto może mieć już niedługo, ponieważ na wniosek władz Warszawy w Dramatycznym zaczęła się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Oczywiście, nie można z góry orzekać o niczyjej winie.

Patriarchalny fejk?

Monika Strzępka znana jest z temperamentu, dlatego w środowisku padają pytania, czy nie zechce okupować „waginetu”, jak nazwała swój gabinet. Zagrałaby wtedy rolę męczennicy i ofiary „antyfeministycznego układu”. Rzecz w tym, że to feministka Agnieszka Szpila, autorka „Heks”, nazwała dyrekcję Strzępki „patriarchalnym fejkiem”, wspominając cierpienie aktorów, który tracili pracę lub rezygnowali z ról.

Czytaj więcej

Agnieszka Szpila rezygnuje z udziału w premierze Moniki Strzępki

W sytuacji, gdy dominują emocje, racjonalne argumenty mogą stracić znaczenie. Po tym, co stało się w Dramatycznym, po zarzutach o mobbing, Monika Strzępka może długo nie znaleźć miejsca odpowiadającego jej ambicjom i możliwościom, choć należy do czołówki reżyserskiej, dzięki takim spektaklom jak „O dobru”, „W imię Jakuba S.” – o Szeli, który wyreżyserowała w Dramatycznym, czy „Triumf woli” – o pozytywnej integracji oraz „nie-boska komedia. Wszystko powiem Bogu” o pewnym obozie warownym.

W każdym z tych tytułów mogą się kryć odpowiedzi na przyszłe decyzje, które Monika Strzępka pewnie już podjęła.

Monika Strzępka, choć od czwartku 14 grudnia miała już nie być dyrektorką Teatru Dramatycznego, de facto zrezygnowała tylko z premiery „Heks” Agnieszki Szpili 15 grudnia. Wciąż jednak reżyseruje spektakl swojej dyrekcji, na który składają się liczne performanse. Zawsze zaskakujące, choć Grzegorza Brauna chyba nikt nie przebije.

Szachy z miastem

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Teatr
„Romeo i Julia” w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pięcioletnia licencja na miłość
Teatr
Teatr Dramatyczny bez dyrektora. Konkurs nierozstrzygnięty
Teatr
Polsko-amerykański musical o Irenie Sendlerowej w Berlinie
Teatr
„Zemsta”, czyli niebywały wdzięk Macieja Stuhra
Teatr
"Wypiór". Mickiewicz był hipsterem i grasuje na Zbawiksie
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?