Spektakl pokazano tylko raz, 3 listopada 1961 r. Potem taśmy trafiły na półkę. Jest to tym bardziej zaskakujące, że jak na owe czasy była to ambitna i wysokobudżetowa adaptacja. Czarno biały film trwa dwie godziny. Sean Connery (wkrótce skończy 80 lat) paraduje w świetnie skrojonym mundurze, ma wąsiki i spojrzenie, któremu nie może oprzeć się piękna arystokratka. Jako rosyjski kochanek musiał być przekonujący, bo krytycy wysoko ocenili jego grę.
[wyimek][link=http://empik.rp.pl/anna-karenina-tolstoj-lew,347954,ksiazka-p]Zobacz na Empik.rp.pl[/link] [/wyimek]
Jakim sposobem zapomniano o tej adaptacji? BBC ma w swych zbiorach blisko milion godzin nagrań oraz miliony zdjęć i dokumentów. Wszystko to znajduje się w 27 archiwach rozrzuconych po Zjednoczonym Królestwie.
Taśmy odnalazł Nick Lee z BBC. Któregoś dnia po prostu wpadły mu w ręce. — A potem pomyślałem: „Wszyscy fani Seana Connery'ego będą tym zachwyceni” - wspomina.
Nie można wykluczyć, że to udział w adaptacji „Anny Kareniny” otworzył Szkotowi drogę do sławy. W 1962 r. Connery pojawił się w „Doktorze No”, pierwszym filmie o nieustraszonym agencie Jej Królewskiej Mości — Jamesie Bondzie.