- Ten dokument, liczący blisko sto stron, oczekujemy, że będzie teraz bardzo dokładnie, rzeczowo przeanalizowany i że będziemy mogli w oparciu o tę analizę wkrótce przystąpić do kolejnych rozmów, dialogu, zobaczymy, jak zostanie on przyjęty w stolicach wszystkich, bo skoro sprawa zaszła do stolic państw członkowskich, to te stolice - miałbym taką ogromną prośbę i życzenie - żeby się właśnie zapoznały z tym, o czym my tutaj mówimy. A mówimy m.in. o tym co leży u podstaw wartości europejskich. Mianowicie to, czy jesteśmy w stanie poradzić sobie ze spuścizną systemów totalitarnych - mówił premier na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania w Brukseli.