Borysow wytwarza z mięsa fok plamistych kiełbasy, pasztety i konserwy. W 2018 roku wyprodukował 10 tys. puszek z foczym mięsem, a także boczek z tych zwierząt i tłuszcz.
Przedsiębiorca z Magadanu przekonuje, że mięso fok plamistych ma nie tylko wartości odżywcze i zawiera cenne kwasy omega-3, aje jest też panaceum na wiele dolegliwości: podnosi odporność, poprawia wzrok, leczy drogi oddechowe, zapobiega zawałom serca i stanom zapalnym, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, a nawet pomaga ludziom znieść chemioterapię.
Borysow zapowiada, że jest w stanie dostarczać foczy tłuszcz do każdego przedszkola w Rosji, by "jak za dawnych lat" podawać go dzieciom.
- Łyżeczka dziennie, jak za naszych czasów - mówi.
Zauważa, że dawniej mięso tych zwierząt trafiało jako karma do ferm lisów i norek, a według dietetyków jest nie tylko smaczne, lecz także odżywcze. Biznesmen twierdzi, że na potrzeby tej produkcji zabito w ubiegłym roku 137 fok plamistych, a produkowane z nich wędliny i konserwy trafiły w niszę, która wymagała wypełnienia.