- Takie incydenty mogą osłabić podstawy światowej gospodarki. Dlatego trudno jest zaakceptować bezpodstawne oskarżenia w tej sytuacji - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
- Zawsze wzywamy do trzeźwej oceny sytuacji i do poczekania na pojawienie się mniej lub bardziej przekonujących dowodów - dodał rzecznik Kremla w rosyjskiej telewizji. Fragmenty rozmowy zostały opublikowane przez agencję informacyjną RIA Novosti.
Celem czwartkowych ataków były dwa tankowce - norweski i japoński. Do zdarzenia doszło w Zatoce Omańskiej. Jak dotąd nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataków. Oficjalna irańska agencja informacyjna IRNA podała, że ??ataki miały miejsce w odległości 30 mil morskich od wybrzeża Iranu.
Teheran odrzuca oskarżenia Stanów Zjednoczonych. Tamtejszy minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif powiedział, że USA „natychmiast podskoczyły, by wysunąć zarzuty wobec Iranu, bez strzępów faktycznych lub poszlakowych dowodów”. Jednak Arabia Saudyjska, rywal Iranu w regionie i czołowy eksporter ropy na świecie, dołączyła do Waszyngtonu, oskarżając Teheran o ataki.