Wyleczyła się z koronawirusa. Radzi, by nie panikować

Obywatelka Stanów Zjednoczonych, która wyleczyła się z koronowirusa, radzi ludziom, by nie panikowali, pomyśleli o osobach szczególnie narażonych i pozostali w domach, jeśli czują się chorzy.

Aktualizacja: 12.03.2020 06:51 Publikacja: 12.03.2020 06:17

Wyleczyła się z koronawirusa. Radzi, by nie panikować

Foto: AFP

Elizabeth Schneider mieszka w Seattle, największym mieście stanu Waszyngton, w którym z powodu koronawirusa zginęło najwięcej osób w Stanach Zjednoczonych.

37-latka, która ma doktorat z bioinżynierii, powiedziała, że dzieli się swoją historią "aby dać ludziom odrobinę nadziei" poprzez swoje własne, stosunkowo łagodne doświadczenia z infekcją, którą leczyła w domu.

- Musimy pozostać czujni, pozostać w domu, odizolować się od innych - mówi Schneider. 

Kobieta po raz pierwszy zaczęła odczuwać objawy grypopodobne 25 lutego, trzy dni po wyjściu na imprezę, która została później zidentyfikowana jako miejsce, gdzie co najmniej pięć innych osób również się zaraziło.

- Obudziłam się i czułam się zmęczona, ale nie było to nic innego, jak to, co zwykle czujesz, kiedy musisz wstać i iść do pracy - relacjonuje. Koło południa pojawiły się kolejne objawy: ból głowy, gorączka i ból ciała. 37-latka postanowiła wyjść z pracy i wrócić do domu. 

Na miejscu okazało się, że ma wysoką gorączkę, która sięgała 39,4 stopni Celsjusza. - Zaczęłam mieć niekontrolowane dreszcze i mrowienie w kończynach, to było niepokojące - dodaje.

Kobieta zaczęła brać leki stosowane na wypadek grypy. Poprosiła również swoją koleżankę, by była w gotowości, jeśli sytuacja będzie wymagała przewiezienia jej do szpitala. Po kilku dniach gorączka ustąpiła. Przeprowadzony później test na obecność COVID-19 dał wynik pozytywny.

Do tego czasu objawy ustąpiły, a lokalne służby sanitarne zalecił kobiecie, by przez najbliższe dni pozostała w domu.

Elizabeth Schneider mieszka w Seattle, największym mieście stanu Waszyngton, w którym z powodu koronawirusa zginęło najwięcej osób w Stanach Zjednoczonych.

37-latka, która ma doktorat z bioinżynierii, powiedziała, że dzieli się swoją historią "aby dać ludziom odrobinę nadziei" poprzez swoje własne, stosunkowo łagodne doświadczenia z infekcją, którą leczyła w domu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 953
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 952
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 951
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 947