Choć eksperci twierdzą, że tylko skuteczna szczepionka jest w stanie zahamować pandemię koronawirusa, sondaże wskazują, że brak zaufania do administracji Donalda Trumpa rzutuje też na akceptację - lub nie - jej potencjalnej skuteczności.
Według sondażu przeprowadzonego wśród Amerykanów przez IPSOS, aż 36 proc. obywateli USA odmówiłoby przyjęcia szczepionki, której bezpieczeństwo rekomendowałby prezydent.
Tylko 14 proc. Amerykanów zadeklarowała, że zapewnienie Trumpa o bezpieczeństwie szczepienia zachęciłoby ich do przyjęcia szczepionki.
Badanie wykazało też, że mniej niż dwie trzecie obywateli USA jest "bardzo" albo "trochę" zainteresowanych szczepieniem. Dla większości spośród ponad 4400 badanych gwarancja skuteczności szczepionki byłaby opinia FDA - Agencji ds. Żywności i Leków.
Prezydent USA obiecał, że szczepionka na koronawirusa będzie opracowana i dostępna dla Amerykanów do końca tego roku, wbrew opinii ekspertów, którzy twierdza, że opracowanie skutecznego antidotum na koronawirusa zajmie nawet 10 lat - tyle dotychczas trwało wynalezienie leku na tego typu infekcje. A juz na pewni, zdaniem ekspertów, przetestowana szczepionka nie będzie dostępna dla pacjentów wcześniej niż w połowie przyszłego roku.