„W związku z pogorszeniem się epidemiologicznej sytuacji w Chinach” – wyjaśnił oficjalnie rosyjski rząd. Ale w Państwie Środka oficjalnie jest odwrotnie: spada liczba wykrytych zachorowań, a władze powoli znoszą zakazy wprowadzone po wybuchu epidemii.
W ostatnich dniach w co najmniej trzech dużych centrach przemysłowych (w tym jednym położonym w prowincji Guangdong, sąsiadującej z Hongkongiem i Makao) zezwolono pracodawcom na wznowienie pracy w ich zakładach.
Przeczytaj także: Dwie ofiary śmiertelne koronawirusa w Iranie
– Decyzję podjęto w chwili, gdy liczba chorych zaczęła się zmniejszać, dlatego nie bardzo wiadomo, jaką logiką posługują się rosyjskie władze – powiedział anonimowy dyplomata chiński gazecie „Kommersant”. Wicepremier Tatiana Golikowa, która w rządzie rosyjskim odpowiada za działania powstrzymujące rozszerzanie się wirusa stwierdziła jedynie, że „zapewnianie im wszystkim kwarantanny staje się nierealne”. Chodziło o przyjezdnych z Chin, a w ubiegłym roku do Rosji przybyło stamtąd 2,3 miliona osób, z tego ok. 1,5 mln turystów.
– Władze sanitarne kierują się swoimi zasadami, obecna decyzja nie stanie się wielką przeszkodą w rozwoju stosunków – zapewnił jednak „Rzeczpospolitą” Siergiej Ujanajew, szef Centrum badania i prognozowania stosunków rosyjsko-chińskich Rosyjskiej Akademii Nauk.