Słowa szefowej KE padły w czasie, w którym rosną obawy, iż nieprzychylne wobec szczepionki AstraZeneca wypowiedzi części polityków krajów europejskich, w tym prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, mogą zwolnić tempo podawania jednej z trzech dopuszczonych do użycia na terenie całej UE szczepionek.
Marcon mówił niedawno, że Wielka Brytania podjęła ryzyko dopuszczając tak szybko szczepionkę AstraZeneca do użycia.
Z kolei wyniki badań w Niemczech wskazały, że szczepionka AstraZeneca - mimo że jest skuteczna - wywołuje silniejsze efekty uboczne niż szczepionki Pfizer/BioNTech i Moderny.
Kilka tygodni wcześniej UE znalazła się w sporze z koncernem AstraZeneca zarzucając mu, że ten - wbrew umowie na dostarczenie szczepionek, jaką zawarł z Unią - priorytetowo traktuje dostawy szczepionek na rynek brytyjski.