Ponad 433 dni pokazuje Oficjalny Zegar Odliczający Czas Pozostały do Końca Kadencji George’a W. Busha. Zegar odlicza sekundy, minuty, godziny i dni na stronie www. backwardsbush.com. Takich cyfrowych zegarów wmontowanych w breloczki Wsteczny Bush w cenie 9,99 dolara właściciele strony sprzedali już ponad 110 tysięcy.

Jeśli wierzyć doniesieniom prasy, Vince Ponzo, 33-letni twórca breloczka, wpadł na taki pomysł tuż po wyborach prezydenckich w 2004 roku. Ponzo odliczał wówczas dni do rozpoczęcia nowej pracy w branży finansowej. Radosne oczekiwanie w połączeniu z goryczą, jaką odczuwał po zwycięstwie Busha, zaowocowało pomysłem na nowy gadżet. W breloczki zaopatrzyli się między innymi państwo Clintonowie, a także demokratyczny kandydat na prezydenta Bill Richardson. Trafiły nawet do... Białego Domu. W zeszłym roku szef gabinetu prezydenta Joshua Bolten rozdał je swym współpracownikom, by zmotywować ich do działania. W jednym z wywiadów wyjaśnił, że chodziło o pokazanie, jak wiele da się jeszcze zrobić do końca prezydentury.

Ale miliony Amerykanów uważających prezydenturę George’a W. Busha za narodową tragedię mają zupełnie inną motywację. Nowe hobby rozrosło się do rozmiarów ogólnokrajowej mody. – Patrzę sobie na ten zegar i rośnie we mnie nadzieja – mówi Tonya Hoganson, prawniczka z podwaszyngtońskiego Falls Church, która kupiła sobie zegar w wersji ściennej. Na cyferblacie w formie rysunkowych karykatur pokazane są najważniejsze, zdaniem twórców, „osiągnięcia” prezydentury Busha, takie jak wojna w Iraku, tortury w więzieniu Abu Ghraib czy tajne podsłuchy.

- Nie wiem, kto wygra przyszłoroczne wybory, ale jestem pewna, że 20 stycznia 2009 roku będziemy mieli powody do radości - mówi Hoganson.