Wybory będą kontynuowane w ramach drugiej tury, wyznaczonej na 15 lutego. Przedtem powtórzona zostanie procedura oficjalnego zgłaszania kandydatów. Zarówno Klaus, jak i rywalizujący z nim w pierwszej turze Jan Szvejnar zadeklarowali już, że nadal chcą ubiegać się o urząd głowy państwa.
Czescy parlamentarzyści przystąpili do trzeciej rundy wyborów po wielogodzinnych sporach i naradach. Zwolennicy obu kandydatów obwiniali się wzajemnie o blokowanie wyborów Trzech parlamentarzystów nie wytrzymało rosnącego napięcia.
W głosowaniu uczestniczyło 278 spośród 281 członków Izby Poselskiej i Senatu. Wystarczająca do elekcji prezydenta zwykła większość wynosiła zatem 140 głosy, Klaus otrzymał ich 139. Za Szvejnarem - profesorem ekonomii, zamieszkałym przez wiele lat w Stanach Zjednoczonych - opowiedziało się 113 parlamentarzystów.
W przeciwieństwie do przeprowadzonych w piątek dwóch poprzednich głosowań, w trzecim większość posłów i senatorów Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM) nie poparła Szvejnara, lecz wstrzymała się od głosu.
Klaus jest kandydatem rządzącej prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), popiera go też większość współtworzących koalicję chadeków i kilku parlamentarzystów niezależnych. Za Szvejnarem opowiadają się opozycyjni socjaldemokraci, należący do koalicji rządowej Zieloni oraz niektórzy chadecy i parlamentarzyści niezrzeszeni.