Za atak 11 września grozi kara śmierci

Sześciu więźniów Guantanamo odpowiedzialnych za zamachy z 11 września 2001 roku stanie przed trybunałem wojskowym. Rząd USA domaga się dla nich kary śmierci

Publikacja: 12.02.2008 02:19

Za atak 11 września grozi kara śmierci

Foto: AP

Od pięciu lat Chaled Szejk Mohammed – jeden z architektów ataku na USA, przetrzymywany najpierw w tajnych więzieniach CIA, a teraz w Guantanamo – czeka na postawienie mu formalnych zarzutów. Już wkrótce władze amerykańskie zamierzają postawić w stan oskarżenia Mohammeda i pięciu innych związanych z wydarzeniami z 2001 roku więźniów bazy na Kubie. Proces prawdopodobnie ruszy za kilka miesięcy.

– Nie będzie tajnych rozpraw. Zrobimy wszystko, by proces odbył się w sposób jak najbardziej jawny – oświadczył wczoraj radca prawny Pentagonu generał Thomas Hartmann. Dodał, że oskarżonym przedstawione zostaną dowody przeciwko nim, co nie było regułą w dotychczasowych rozprawach przed trybunałem w Guantanamo (wiele dowodów znanych było tylko oskarżeniu i członkom trybunału). Specjalnie na potrzeby tej rozprawy większość materiału dowodowego zostanie odtajniona. Nie jest jednak jasne, czy dopuszczone zostaną dowody uzyskane dzięki zastosowaniu podczas przesłuchań metod, które mogą być uznane za tortury. Chodzi przede wszystkim o symulowane topienie, które jak niedawno potwierdził szef CIA Michael Hayden, było stosowane właśnie wobec Mohammeda. Jak stwierdził Hartmann, decyzja w tej sprawie należeć będzie do trybunału. Według niektórych, niepotwierdzonych doniesień amerykańskich mediów, jedno z tajnych więzień, w których przetrzymywano Mohammeda, znajdowało się w Polsce.

Rząd USA będzie się domagał dla całej szóstki najwyższego wymiaru kary – śmierci. Władze mają też nadzieję, że uda im się doprowadzić do osądzenia wszystkich razem, podczas zbiorowego procesu.

Przez długi czas trybunały wojskowe stworzone w Guantanamo specjalnie do sądzenia tzw. wrogich bojowników, czyli osób schwytanych w „wojnie z terrorem”, same borykały się z problemami prawnymi. Latem 2006 roku Sąd Najwyższy USA uznał obowiązujące w nich procedury za niezgodne z prawem.

Dopiero po przyjęciu przez Kongres specjalnej ustawy parę miesięcy później stworzono warunki do rozpoczęcia rozpraw w Guantanamo. Pentagon zamierza w najbliższym czasie postawić przed trybunałem ponad jedną trzecią z niespełna 280 więźniów przetrzymywanych w bazie.

– Oskarżeni są i pozostaną niewinni aż do chwili, gdy zostaną uznani za winnych ponad wszelką wątpliwość – zapowiedział Hartmann. Krytycy systemu twierdzą jednak, że nie daje on oskarżonym pełnych praw i utrudnia im obronę. Również eksperci uważają, że sprawa może ciągnąć się przez wiele lat.

Wiele wskazuje więc na to, że Guantanamo jeszcze długo pozostanie domem Mohammeda i jego współtowarzyszy. Wśród nich jest Mohammed al Kahtani, który najprawdopodobniej miał być 20. porywaczem, ale nie dostał się do USA. Również Ramzi bin al Szibh, domniemany łącznik między zamachowcami a kierownictwem al Kaidy, Walid bin Attasz, oskarżony o szkolenie dwóch porywaczy, Mustafa Ahmed al Hawsawi, oskarżony o dostarczanie pieniędzy, kart kredytowych i ubrań porywaczom, oraz Ali Abd al Aziz Ali, któremu zarzuca się organizację podróży uczestników ataku.

www.cageprisoners.com

Piotr Gillert z Waszyngtonu

Od pięciu lat Chaled Szejk Mohammed – jeden z architektów ataku na USA, przetrzymywany najpierw w tajnych więzieniach CIA, a teraz w Guantanamo – czeka na postawienie mu formalnych zarzutów. Już wkrótce władze amerykańskie zamierzają postawić w stan oskarżenia Mohammeda i pięciu innych związanych z wydarzeniami z 2001 roku więźniów bazy na Kubie. Proces prawdopodobnie ruszy za kilka miesięcy.

– Nie będzie tajnych rozpraw. Zrobimy wszystko, by proces odbył się w sposób jak najbardziej jawny – oświadczył wczoraj radca prawny Pentagonu generał Thomas Hartmann. Dodał, że oskarżonym przedstawione zostaną dowody przeciwko nim, co nie było regułą w dotychczasowych rozprawach przed trybunałem w Guantanamo (wiele dowodów znanych było tylko oskarżeniu i członkom trybunału). Specjalnie na potrzeby tej rozprawy większość materiału dowodowego zostanie odtajniona. Nie jest jednak jasne, czy dopuszczone zostaną dowody uzyskane dzięki zastosowaniu podczas przesłuchań metod, które mogą być uznane za tortury. Chodzi przede wszystkim o symulowane topienie, które jak niedawno potwierdził szef CIA Michael Hayden, było stosowane właśnie wobec Mohammeda. Jak stwierdził Hartmann, decyzja w tej sprawie należeć będzie do trybunału. Według niektórych, niepotwierdzonych doniesień amerykańskich mediów, jedno z tajnych więzień, w których przetrzymywano Mohammeda, znajdowało się w Polsce.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022