Bałoga, który prawie codziennie krytykuje Julię Tymoszenko, tym razem wybrał za cel jej wizytę do Polski. Jego zdaniem, w czasie rozmów w Warszawie premier miała powiedzieć o swoich „gorących chęciach" wzięcia udziału w najbliższych wyborach prezydenckich na początku 2010 roku. Twierdzi również, że miała zapewniać o swojej silnej pozycji na ukraińskiej scenie politycznej i słabości Wiktora Juszczenki. Wiktor Bałoga. podkreśla też, że Julia Tymoszenko przekonywała polskie władze, że jej rząd nie popiera dołączenia Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa w NATO ponieważ obiecała to premierowi Rosji Władmirowi Putinowi. „Już nie pierwszy raz Julia Tymoszenko stara się handlować interesami Ukrainy" - podkreśla szef sekretariatu prezydenta.
Wiktor Bałoga należy do najostrzejszych krytyków premier. Robi to o wiele częściej niż opozycyjna Partia Regionów. W ten sposób liczy na zwiększenie poparcia Wiktora Juszczenki. Odbył się także zjazd nowego ugrupowania Wspólne Centrum, którego zadaniem jest wspieranie obecnego prezydenta. Za partią, która właściwie pozbawiona jest ideologii, stoi także Wiktor Bałoga.