Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury podkreślił wczoraj, że a priori nie można stwierdzić niezgodności między teorią ewolucji a przekazem biblijnym i teologią. Hierarcha przypomniał, że Darwin nie został nigdy potępiony przez Kościół, a jego dzieło “O pochodzeniu gatunków” nie znalazło się na kościelnym indeksie.
Gianfranco Ravasi wyjaśnił, że Kościół katolicki – w przeciwieństwie do anglikańskiego – nie ma zamiaru przepraszać za sposób, w jaki początkowo przyjmowano teorię Darwina: – Powinniśmy przestać traktować historię, jakby była wiecznie obradującym trybunałem sprawiedliwości – powiedział. Słowa te padły podczas konferencji prasowej zapowiadającej w marcu przyszłego roku w Rzymie międzynarodowy kongres z udziałem teologów, filozofów i naukowców pod hasłem “Biologiczna ewolucja: fakty i teorie. Krytyczna ocena w 150 lat po publikacji “O pochodzeniu gatunków””. Zorganizują go wspólnie Papieski Uniwersytet Gregoriański i amerykański Uniwersytet Notre Dame w Indianie pod patronatem Papieskiej Rady ds. Kultury.
1858 - W tym roku Karol Darwin pierwszy raz zaprezentował swoją teorię
– Kościół ustami arcybiskupa Ravasiego niczego nowego nie powiedział. Od strony teologicznej nie wnosi bowiem do teorii Darwina zastrzeżeń. Sam Karol Darwin pochodził z rodziny duchownych i był człowiekiem wierzącym, który nie zaprzeczał istnieniu Boga. Tymczasem ubrano go prawie w szaty ateizmu, co jest niewiarygodnym błędem – mówi “Rz” profesor Jan Drabina, dyrektor Instytutu Religioznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podkreśla, że Biblia jest księgą wiary, a nie księgą mówiącą o prawdach przyrodniczych. – Ale Kościół musi uwzględniać rozwój nauk przyrodniczych oraz postęp świadomości i wykształcenia. Byłoby fatalne, gdyby tego nie zrobił – mówi.
Abp Ravasi podkreślił wczoraj, że Kościół jest bardzo zainteresowany dyskusją o ewolucji, zwłaszcza że stała się symbolem stosunku wiary do nauki. – Teologów i naukowców, choć działają w różnych dziedzinach, nie powinien dzielić chiński mur czy żelazna kurtyna, teolog powinien z pokorą wysłuchać naukowca, a niektórzy naukowcy powinni się wyzbyć arogancji, z jaką traktują teologów – powiedział.