W oświadczeniu jestmowa o kłopotach osób, które zawarły związek w jednym z państw UE, a potemich prawa nie są uznawane w innym państwie. Chodzi o sytuację gdy np. dwóchgejów zawiera związek partnerski w Holandii, gdzie jest to legalne, a potemprzeprowadzają się do Polski, która nie uznaje małżeństw osób tej samejpłci.
- Ta sytuacja przysporzyła trudności parom, które skorzystały z prawa doswobodnego przepływu osób w Unii - podkreślają autorzy oświadczenia.
W dokumencie podkreślono też, że na przepisy sankcjonujące związkinieformalne lub związki osób tej samej płci decyduje się coraz więcej krajówwspólnoty.
Autorzy inicjatywy apelują więc do państw UE, które są mniej liberalne, byuznawały prawodawstwo innych krajów Unii. W oświadczeniu zwrócono się takżedo Komisji Europejskiej by opracowała wytyczne dotyczące uznawania prawa wtym zakresie.
By oświadczenie zostało przyjęte i rozesłane do unijnych instytucji iparlamentów narodowych do konsultacji, musi się pod nim podpisać większośćeuroposłów (czyli co najmniej 393 osoby). Kolejnym etapem będzieprzygotowanie przez Komisję Europejską projektu takich przepisów. Jeśli PE iunijna rada ministrów wprowadzą je w życie, będą obowiązywać we wszystkichkrajach UE.