Ogień trawiący Tiwi Beach nieopodal Mombasy, wygonił grupę naszych rodaków na plażę. Na piasku przyszło im oczekiwać na rezydentkę biura podróży.

- Klienci są pod opieką rezydenta i będą przenoszeni do innego hotelu – zapewnia biuro podróży, z którego wyjechała siedmioosobowa grupa Polaków. - Potem będą załatwiane pozostałe sprawy związane m.in. z dokumentami – poinformowała przedstawicielka biura.

Zbudowany w afrykańskim stylu hotel Tiwi Beach usytuowany był na tzw. Wybrzeżu Południowym, około 25 km od Mombasy. Cały hotel otoczony był przepięknym, doskonale utrzymanym tropikalnym ogrodem.