Reklama kawy z hasłem nazistów

Tchibo i Esso wycofały się z kampanii reklamowej, której hasłem był napis nad bramą obozu w Buchenwaldzie — pisze Piotr Jendroszczyk z Berlina

Aktualizacja: 14.01.2009 20:22 Publikacja: 14.01.2009 20:19

„Każdemu z twoich (bliskich)” (Jedem den Seinen) – taki napis witał klientów sieci sklepów Tchibo i stacji benzynowych Esso. Brzmi to bardzo podobnie do „Jedem das Seine” (Każdemu, co mu się należy) z Buchenwaldu. Po licznych protestach obie firmy zrezygnowały z dalszej kampanii.

– Nie było naszym zamiarem obrażanie czyichkolwiek uczuć – zapewniał „Rz” przedstawiciel Tchibo. Podobnie tłumaczy się Esso, zrzucając winę na agencję reklamową. Inaczej ocenił całą sprawę wiceszef Centralnej Rady Żydowskiej Solomon Korn. Jego zdaniem używanie takiego hasła świadczy o totalnej nieznajomości historii.

Niemieckie media przypominają, że powiedzenie „Jedem das Seine” (Suum cuique) pochodzi od Cycerona i funkcjonuje w języku niemieckim od dawna. Naziści użyli go tylko w szczególnie cyniczny sposób.

– Nie rozumiem całego zamieszania. Nie chodzi przecież o „Arbeit macht frei” z Auschwitz – tłumaczy prof. Hajo Funke z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Głosów wskazujących na granice politycznej poprawności jest więcej. Wiedzą o tym niemieckie firmy i agencje reklamowe, dlatego balansują na granicy.

Kilka lat temu hasła upamiętnionego w Buchenwaldzie używała Nokia. „Jedem das Seine” – głosiła reklama telefonów, które „każdemu się należą”. Firma została zmuszona do przerwania kampanii, ale slogan podchwycił koncern REWE, reklamując tak urządzenia do grillowania. Było to szczególnie niesmaczne, zważywszy, że krematoria Buchenwaldu pochłonęły 35 tys. ludzi. W sumie zginęło tam ponad 50 tys. osób, wiele z Polski. To fakty dobrze w Niemczech znane. Mimo to Bundeswehra umieściła powiedzenie Cycerona na jednej ze szkół oficerskich, tyle że w oryginale.

O Buchenwaldzie było głośno prawie trzy lata temu, gdy w pobliskim Weimarze przedstawiciel niemieckiego rządu Herman Schäfer wygłosił przemówienie poświęcone jego pamięci. Nie wspomniał jednak słowem o ofiarach, lecz skoncentrował się na wypędzeniach Niemców. Został wygwizdany. Burmistrz Weimaru nazwał całe zajście hańbą.

„Każdemu z twoich (bliskich)” (Jedem den Seinen) – taki napis witał klientów sieci sklepów Tchibo i stacji benzynowych Esso. Brzmi to bardzo podobnie do „Jedem das Seine” (Każdemu, co mu się należy) z Buchenwaldu. Po licznych protestach obie firmy zrezygnowały z dalszej kampanii.

– Nie było naszym zamiarem obrażanie czyichkolwiek uczuć – zapewniał „Rz” przedstawiciel Tchibo. Podobnie tłumaczy się Esso, zrzucając winę na agencję reklamową. Inaczej ocenił całą sprawę wiceszef Centralnej Rady Żydowskiej Solomon Korn. Jego zdaniem używanie takiego hasła świadczy o totalnej nieznajomości historii.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 796
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?