„Kommiersant" pisze, że dwaj kandydaci, którzy mają obecnie największe szanse, Włodzimierz Cimoszewicz i Norweg Thornbiorn Jaglan „nie są tak dobrze znani rosyjskiej delegacji, jak przegrany Luc van den Brande".

Zdaniem gazety nie jest ważne, czy wygra Cimoszewicz czy Jaglan, gdyż i tak żaden z nich „raczej nie stanie się wygodnym dla Moskwy sekretarzem generalnym". „Kommiersant" nie wyklucza, że rosyjska delegacja poprze byłego premiera Norwegii. Wcześniej przewodniczący rosyjskiego Senatu Siergiej Mironow udzielił nieoficjalnego wsparcia kandydaturze Thornbiorna Jaglana.