Katolicki Sąd Najwyższy

O tym, że Sonia Sotomayor, mianowana do Sądu Najwyższego USA, ma być pierwszą Latynoską w historii tej instytucji, wiedzą w Ameryce wszyscy. Mniej mówi się o tym, że powiększy katolicką większość w sądzie

Aktualizacja: 14.06.2009 11:33 Publikacja: 14.06.2009 01:03

Sonia Sotomayor z wizytą w Białym Domu

Sonia Sotomayor z wizytą w Białym Domu

Foto: AFP

W Ameryce – kraju założonym i zdominowanym przez protestantów (stanowią ponad połowę populacji) – do wyznania katolickiego przyznaje się około jednej czwartej ludności. Wśród najważniejszych instytucji amerykańskiego życia publicznego jest jedna, gdzie katolicy są w zdecydowanej większości. To Sąd Najwyższy.

Katolikami jest pięciu z dziewięciu członków tej niezwykle wpływowej instytucji – poczynając od jej przewodniczącego Johna Robertsa. Jeśli nominacja Soni Sotomayor zostanie zatwierdzona przez Senat, a nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej, katolicy będą mieli w Sądzie dwie trzecie głosów.

W kraju, w którym nie tak dawno John F. Kennedy – jedyny katolik zasiadający w Gabinecie Owalnym – musiał tłumaczyć się narodowi ze swego wyznania, taka dominacja może się wydać zaskakująca. A przynajmniej niepokojąca dla protestanckiej większości.

– Katolicka superwiększość w Sądzie Najwyższym powinna wywoływać wśród protestantów mieszane uczucia. Z jednej strony katoliccy sędziowie zwykle podzielają tradycyjne chrześcijańskie wartości, z drugiej ta sytuacja świadczy o malejącym wpływie i wigorze protestantyzmu w życiu publicznym – twierdzi protestancki teolog Jordan Ballor. Jak zauważa, tylko jeden z dziewiątki sędziów jest protestantem (pozostała dwójka to wyznawcy judaizmu).

Nominacja pani Sotomayor nie wywołała jednak lawiny uwag na temat jej wyznania. „Nie wydaje się, by wielu ludzi na kulturowej i religijnej lewicy specjalnie się tym przejmowało czy obawiało nadchodzącej fali teokracji” – stwierdził specjalizujący się w sprawach religii publicysta Terry Mattingly.

Według niektórych komentatorów świadczy to o zmieniających się standardach społecznych: na katolików nie patrzy się już w Ameryce podejrzliwie, o czym może świadczyć ich pozycja w najwyższych władzach. Nancy Pelosi jest przewodniczącą Izby Reprezentantów, Joseph Biden wiceprezydentem.

Nie brak jednak głosów, że istotą sprawy jest podział katolików na skrzydło konserwatywne i liberalne. Pierwsi bliżsi są religijnej prawicy zdominowanej przez protestantów. Drudzy – liberałom.

Jak zauważa przewodniczący antyaborcyjnej organizacji Fidelis Brian Burch, milczenie liberałów może mieć związek z tym, że poglądy pani Sotomayor na ochronę życia poczętego znacząco odbiegają od nauk Watykanu.

– Gdy prezydent George W. Bush mianował do Sądu znanego z antyaborcyjnych poglądów Samuela Alito, lewica podniosła wielki krzyk, że będzie piątym katolikiem w składzie – mówi Burch. Liberalna Fundacja Większości Feministycznej ostrzegała, że zatwierdzenie Alito będzie równoznaczne z „brakiem właściwej reprezentacji innych religii, nie mówiąc o niewierzących”.

Podobne zdanie o przyczynach akceptacji Sotomayor przez liberałów ma prezes Ligi Katolickiej Bill Donohue. Jego zdaniem kluczowe znaczenie ma to, że pani sędzia jest „katoliczką tylko z nazwy”.

Choć urodziła się w portorykańskiej rodzinie na nowojorskim Bronksie i chodziła do katolickich szkół, to praktykuje wiarę rodziców bez większego przekonania. – Nie należy do konkretnej parafii, ale chodzi do kościoła z rodziną i przyjaciółmi z okazji ważnych uroczystości – stwierdził przedstawiciel Białego Domu.

– Gdyby Sotomayor była praktykującą katoliczką, ci, którzy zamartwiali się z powodu nominacji Robertsa i Alito, i teraz biliby głośno na alarm – twierdzi Donohue.

Najważniejsze pytanie w całej tej debacie brzmi jednak: czy wyznanie pani Sotomayor i innych sędziów ma jakiekolwiek znaczenie? Według idola amerykańskich konserwatystów, sędziego Sądu Najwyższego Antonina Scalii – absolutnie żadnego. – Nie ma niczego takiego jak „katolicki sędzia”. Tak jak nie ma „katolickiej” metody przyrządzania hamburgerów. Moja wiara ma niewielki wpływ na moją pracę – stwierdził przed dwoma laty.

W Ameryce – kraju założonym i zdominowanym przez protestantów (stanowią ponad połowę populacji) – do wyznania katolickiego przyznaje się około jednej czwartej ludności. Wśród najważniejszych instytucji amerykańskiego życia publicznego jest jedna, gdzie katolicy są w zdecydowanej większości. To Sąd Najwyższy.

Katolikami jest pięciu z dziewięciu członków tej niezwykle wpływowej instytucji – poczynając od jej przewodniczącego Johna Robertsa. Jeśli nominacja Soni Sotomayor zostanie zatwierdzona przez Senat, a nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej, katolicy będą mieli w Sądzie dwie trzecie głosów.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021