– Tutaj się urodziła. Jej życie zostało ocalone przez tych, którzy ryzykowali własne, chroniąc ją przed nazistami – mówił minister. Zaznaczył, że gdyby nie dobre serca Polaków, jego matka zginęłaby jak inni członkowie rodziny, a on sam nie przyszedłby na świat.
Przyznał, że czuje się jednym z milionów Brytyjczyków, w których płynie polska krew. Polityk, syn znanego brytyjskiego teoretyka marksizmu Ralpha Milibanda, odwiedził rodzinny grobowiec na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie, w którym spoczywają jego przodkowie.
Według brytyjskiego dziennika „The Times” matka Milibanda, Marion Kozak, urodziła się w Częstochowie i wyemigrowała z Polski w latach 50. Dziadkowie ministra ze strony ojca również byli polskimi Żydami. Opuścili ojczyznę po I wojnie światowej. Ponad 80 członków rodziny polityka zginęło jednak z rąk nazistów w okupowanej Polsce. Część poniosła śmierć w Auschwitz. Gazeta cytuje amerykańskiego historyka Richarda C. Lukasa, który twierdzi, że aż trzy miliony Polaków uczestniczyło w czasie II wojny światowej w ratowaniu Żydów. – Dzięki temu ok. 450 tysięcy polskich Żydów zostało ocalonych – podkreśla historyk.
Dziennik dodaje, że aż 6 tysięcy Polaków zostało odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. – Stanowią najliczniejszą grupę wśród 22 tysięcy nagrodzonych – pisze gazeta.