Ukraina: dowódca UPA wzorem dla młodych oficerów?

Służba Bezpieczeństwa zwróci się do prezydenta, by nadał jej akademii imię Romana Szuchewycza

Publikacja: 07.09.2009 03:25

– Chciałbym tego nie tyle ja, ile uczelnia. Myślę, że rektorat akademii podejmie taką decyzję, a rada nadzorcza ją zatwierdzi – mówił szef SBU Wałentyn Naływajczenko. Oświadczenie padło podczas dorocznego turnieju w zapasach poświęconego pamięci Romana Szuchewycza, dowódcy UPA.

– Jestem za. Mam nadzieję, że propozycja znajdzie poparcie – mówi „Rz” były dysydent Stepan Chmara, deputowany prezydenckiej Naszej Ukrainy i przewodniczący rady nadzorczej akademii.

To kolejna kontrowersyjna wypowiedź szefa SBU, który w lipcu porównał przedwojenną polską policję do gestapo i NKWD, a w czerwcu uznał, że za tragedię Wielkiego Głodu odpowiadają przedstawiciele ówczesnej ukraińskiej władzy.

Ukraińska Powstańcza Armia jest odpowiedzialna za czystki etniczne Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 40. ubiegłego wieku.

– Roman Szuchewycz był przywódcą, który uznawał terror za metodę polityczną. To przeczy ideałom UE, do których odnosi się Ukraina. Jest oczywiste, że Szuchewycz – wykorzystujący terror przeciwko Polakom – jest nie do zaakceptowania przez państwo polskie – mówi „Rz” Paweł Zalewski, eurodeputowany PO.

Stepan Chmara pytany, czy propozycja SBU nie pogorszy relacji Kijowa z Warszawą, odpowiada: – My nie dyktujemy Polakom, kogo mają wybierać na bohaterów narodowych. Przyznał jednak, że Ukraina powinna nawiązywać dobre stosunki z Polską.

Dziś patronem uczelni szkolącej ukraińskich oficerów do zadań specjalnych (m.in. walki z terroryzmem oraz ochrony placówek dyplomatycznych) jest Iwan Bohun, kozacki pułkownik i jeden z przywódców powstania Chmielnickiego.

Dlaczego miałby go zastąpić dowódca UPA? To próbują zrozumieć nawet historycy w Kijowie. – Uosobieniem stalinowskiego reżimu było KGB. Wzorcem sprzeciwu wobec tej struktury był Roman Szuchewycz – mówi „Rz” prof. Stanisław Kulczycki. Przypomina, że duch twórcy KGB Feliksa Dzierżyńskiego na Ukrainie jest ciągle obecny, m.in. w miastach na wschodzie kraju Dnieprodzierżyńsku i Dzierżyńsku.

Niedawno SBU nawiązała współpracę z polskim IPN. Dotyczy ona m.in. przekazywania dokumentów z okresu stalinowskiego na temat zbrodni na obu narodach.

Przeciw zamiarom Naływajczenki protestują komuniści. – Propozycja ta ukazuje prawdziwe oblicze ukraińskiej policji politycznej podległej prezydentowi – mówił lider komunistów Petro Symonenko. W 2008 r. prezydent Wiktor Juszczenko nadał Romanowi Szuchewyczowi tytuł bohatera Ukrainy.

– Chciałbym tego nie tyle ja, ile uczelnia. Myślę, że rektorat akademii podejmie taką decyzję, a rada nadzorcza ją zatwierdzi – mówił szef SBU Wałentyn Naływajczenko. Oświadczenie padło podczas dorocznego turnieju w zapasach poświęconego pamięci Romana Szuchewycza, dowódcy UPA.

– Jestem za. Mam nadzieję, że propozycja znajdzie poparcie – mówi „Rz” były dysydent Stepan Chmara, deputowany prezydenckiej Naszej Ukrainy i przewodniczący rady nadzorczej akademii.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 814
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 813
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 812
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 811
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 810