Sposób na Afganistan

Czy Barack Obama dośle nowe oddziały? Dziś wielka narada wojenna

Aktualizacja: 09.10.2009 07:55 Publikacja: 09.10.2009 01:05

Żołnierz USA w Afganistanie

Żołnierz USA w Afganistanie

Foto: AFP

Osiem lat po rozpoczęciu inwazji Afganistan wciąż jest siedliskiem terrorystów, a talibowie uderzają nawet w samym Kabulu. Tylko wczoraj w ataku przed indyjską ambasadą zginęło co najmniej 17 osób. Do USA przylatuje też coraz więcej owiniętych w amerykańską flagę trumien z żołnierzami.

Prezydent Barack Obama zapowiedział więc zmianę strategii walki. Nową taktykę opracował dowódca sił USA w Afganistanie gen. Stanley McChrystal. Z informacji, które przeciekły do mediów z tajnego raportu, wynika, że poprosił on o wysłanie do Afganistanu dodatkowych 40 tysięcy żołnierzy. Byłby to ogromny wzrost liczebny – obecnie służy tam ok. 68 tysięcy Amerykanów.

Pomysł ten ma wielu przeciwników na szczytach amerykańskiej władzy z wiceprezydentem na czele. Jak twierdzą informatorzy CNN, Joseph Biden uważa, że zamiast wysyłać kolejne oddziały, USA powinny się skupić na walce z al Kaidą w Afganistanie i Pakistanie przy użyciu bezzałogowych samolotów i precyzyjnych operacji sił specjalnych. Jedną z przyczyn stanowiska Bidena ma być rozczarowanie rządami skorumpowanego prezydenta Hamida Karzaja. Z ogłoszonych ostatecznych wyników wyborów prezydenckich wynika bowiem, że sfałszował je tak bezczelnie, iż w niektórych prowincjach poparcie dla Karzaja przekroczyło liczbę osób, które wzięły udział w głosowaniu.

– Obecna debata na temat Afganistanu jest niezwykle ciekawa, bo w marcu administracja prezydenta stworzyła tak zwaną strategię „AfPak”. Jej założenie opierało się na tym, że nie da się wygrać w Afganistanie, jeśli nie będzie się też działać w Pakistanie – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Ilan I. Berman, wiceprezes waszyngtońskiej American Foreign Policy Council. – Sęk w tym, że Biały Dom wciąż nie wie, co robić z Pakistanem.

Według dziennika „New York Times” prezydenccy doradcy przekonują też, że talibowie nie stanowią już bezpośredniego zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych i dlatego najważniejsze jest rozgromienie bojowników al Kaidy. Skoncentrowanie się na walce z terrorystami pozwoliłoby ekipie Obamy nie wysyłać do Afganistanu nowych wojsk i wyjść cało z ognia krytyki ze strony republikanów. Biały Dom mógłby się bowiem chwalić spektakularnymi sukcesami w rozbijaniu kolejnych terrorystycznych komórek w Pakistanie bez narażania życia tysięcy żołnierzy.

Obama wie, że kolejne informacje o zabitych żołnierzach mogą znacznie pogorszyć jego notowania na scenie politycznej. Na razie aż 65 proc. Amerykanów deklaruje, że mimo ryzyka kolejnych ofiar USA powinny wciąż walczyć z afgańskimi terrorystami. Ale paradoksalnie w tym samym sondażu Uniwersytetu Quinnipiac aż 49 proc. ankietowanych stwierdziło, iż nie wierzy, że żołnierze pokonają talibów. W sukces USA wierzyło zaś tylko 38 proc. pytanych. Dziś Obama poprowadzi naradę wojenną, w której udział mają wziąć wiceprezydent Biden, szefowa dyplomacji Hillary Clinton i najważniejsi dowódcy wojskowi, jak admirał Mike Mullen i generał David Petraeus. Ostateczną decyzję możemy więc poznać już wkrótce.

– Prezydent wciąż jeszcze nie wie, czy wobec Afganistanu przyjąć strategię minimum czy maksimum. Musi mieć jednak świadomość, że inne strony konfliktu, w tym sojusznicy Ameryki, bardzo bacznie obserwują to, co robi Waszyngton – dodaje Berman.

Osiem lat po rozpoczęciu inwazji Afganistan wciąż jest siedliskiem terrorystów, a talibowie uderzają nawet w samym Kabulu. Tylko wczoraj w ataku przed indyjską ambasadą zginęło co najmniej 17 osób. Do USA przylatuje też coraz więcej owiniętych w amerykańską flagę trumien z żołnierzami.

Prezydent Barack Obama zapowiedział więc zmianę strategii walki. Nową taktykę opracował dowódca sił USA w Afganistanie gen. Stanley McChrystal. Z informacji, które przeciekły do mediów z tajnego raportu, wynika, że poprosił on o wysłanie do Afganistanu dodatkowych 40 tysięcy żołnierzy. Byłby to ogromny wzrost liczebny – obecnie służy tam ok. 68 tysięcy Amerykanów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019