Rząd Włoch zapowiedział, że surowe ograniczenia wprowadzone siedem tygodni temu w celu powstrzymania epidemii będą łagodzone od 4 maja, kiedy to ponownie otwarte zostaną parki, fabryki i place budowy.
Do 18 maja zamknięte będą sklepy, a restauracje, bary i salony kosmetyczne wrócą do pracy 1 czerwca. Przed wrześniem nie zostaną wznowione zajęcia w szkołach.
Powolne wychodzenie z zamknięcia zostało skrytykowane przez przedsiębiorców, opozycję, a nawet członków rządowej koalicji. Wśród przeciwników pojawiają się głosy, że tak długie zamknięcie spowoduje zapaść gospodarczą.
Premier Giuseppe Conte we wtorek powiedział, że nie żałuje swojej decyzji. - Gdybym mógł cofnąć czas, zrobiłbym to wszystko ponownie - zadeklarował.
- Nie mogę dać się zwieść opinii publicznej, nawet jeśli sam dobrze rozumiem te emocje - dodał szef włoskiego rządu.