Jest ciepłe majowe popołudnie w Neapolu. Lekkie powiewy wiatru poruszają markizą nad wejściem do baru. Stojąca przy ladzie z lodami kobieta zdrapuje numery z losu, który przed chwilą kupiła w kiosku. Tuż za nią mężczyzna w białej koszuli spokojnie pali papierosa. Nagle pojawia się napastnik. Wchodząc do baru, spogląda na mężczyznę. Potem zdecydowanym krokiem wychodzi i strzela do niego z bliskiej odległości. Kiedy trafiona w ramię ofiara pada na ziemię, zabójca pochyla się i dobija ją strzałem w tył głowy. Zabity leży, nie wypuszczając papierosa z ręki. Kałuża krwi na chodniku robi się coraz większa.
[srodtytul] Obojętność[/srodtytul]
Na nagraniu zarejestrowanym przez uliczną kamerę dokładnie widać twarz mordercy. Kiedy szybkim krokiem odchodzi z miejsca zbrodni, można odnieść wrażenie, że się uśmiecha. Jest ubrany w białe sportowe buty, dżinsy, kurtkę i czapkę bejsbolówkę. Chociaż zbrodnia została popełniona w maju, to policji dotychczas nie udało się zidentyfikować napastnika.
„Zdecydowaliśmy się na ten bezprecedensowy krok i publikujemy ten wstrząsający materiał, licząc, że pomoże w ujęciu mordercy” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele biura do walki z mafią.
Wiadomo, że w barze, do którego wszedł morderca, zanim dokonał egzekucji, było co najmniej sześć osób.