Reklama
Rozwiń
Reklama

Grecy przeczekali najgorsze nie tylko na wyspach

Nikt w starej Unii tak sobie nie radził z pandemią jak Grecja. Teraz myśli o turystach z innych krajów, które też sobie radziły.

Aktualizacja: 13.05.2020 06:42 Publikacja: 12.05.2020 18:35

Przez 42 dni Grecja była w stanie lockdownu, ale 4 maja zaczęło się powolne odmrażanie, 11 maja otwa

Przez 42 dni Grecja była w stanie lockdownu, ale 4 maja zaczęło się powolne odmrażanie, 11 maja otwarto wiele sklepów

Foto: AFP

Mają powstać „bezpieczne korytarze” dla turystów. Konserwatywny premier Kyriakos Micotakis prowadził niedawno rozmowy na ten temat z szefami rządów ośmiu państw. Austria, Czechy, Dania, Norwegia, Australia, Izrael, Nowa Zelandia, Singapur – w nich ujrzał szansę na ratowanie kluczowego dla Grecji sektora gospodarki.

Sezon ma się zacząć 1 lipca, pierwsze hotele i restauracje mogą się otworzyć miesiąc wcześniej. Już trwa powolne odmrażanie, podzielone na wiele etapów.

Greckie wyspy są wciąż odcięte od świata. – Bez specjalnych papierów nie możemy się udać do Pireusu czy Aten. I nie można przypłynąć do nas, będzie tak prawdopodobnie do 1 czerwca – mówi „Rzeczpospolitej” Panajotis Karanikas, szef gazety codziennej „Kikladiki”, wychodzącej na 20-tysięcznym Naxos, największej wyspie archipelagu Cyklad. Do Naxos przypływa w normalnych warunkach kilka promów dziennie, z Pireusu zajmuje im to około pięciu godzin. W sezonie latają też co najmniej trzy samoloty dziennie ze stołecznego lotniska.

Jedna piąta Greków żyje dzięki turystyce, w zeszłym roku przyniosła 18 mld euro (10 proc. PKB), teraz rząd szacuje, że do 8 mld.

Reklama
Reklama

Karanikas jest pełen optymizmu: Naxos obroniło się przed koronawirusem. No, prawie. – Był jeden przypadek. Zaraził się na lądzie mundurowy z naszego portu, 49-latek. Ale już wyzdrowiał – podkreśla, dodając, że na całych Cykladach były cztery przypadki, w tym dwa na Mykonos. Najbardziej chorych przewożono śmigłowcem do specjalistycznego szpitala w Atenach.

Jeżeli promy znowu wypłyną w regularne rejsy 1 czerwca, co ma się potwierdzić w najbliższy poniedziałek, to będą na nich obowiązywały surowe zasady. Mierzenie temperatury przed wpuszczeniem na statek, o połowę mniejsze limity pasażerów. Wielogodzinne rejsy w wielu miejscach na globie skończyły się masowymi zachorowaniami. A mało jest krajów, w których promy mają takie znaczenie dla transportu jak Grecja.

W starciu z Covid-19 Grecja nie ma sobie równych w starej Europie, czyli w Unii sprzed wielkiego poszerzenia w 2004 r. W przeliczeniu na milion mieszkańców umarło tu na koronawirusa tylko 14 osób (w Belgii 751, Hiszpanii 572, Francji 408). Co przypomina nową Europę (najlepiej poradziły sobie Słowacja – 5 i Łotwa – 10. Niewiele gorzej Polska – 21).

Przez ostatnie doby w ogóle nie zanotowano w 11-milionowej Grecji ofiar śmiertelnych (od początku pandemii zmarło 151), a nowych przypadków od początku maja ani jednego dnia nie było więcej niż 21, przez kilka nawet poniżej 10. Media bogatszych, ale bardziej dotkniętych państw unijnych nie mogą się nachwalić Grecji.

– To kraj od przeszło dekady przytłoczony kryzysem, szpitale nie są na najwyższym poziomie, ale rząd szybko zareagował, wprowadzając obostrzenia, począwszy od zamknięcia szkół i uczelni – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Marzena Mavridis, szefowa Polonoramy, portalu Polonii greckiej.

Do 3 maja, przez 42 dni lockdownu, każdy, kto chciał opuścić dom, musiał to zgłosić na internetowej stronie rządowej lub wysyłając SMS pod numer 13033. – Wyjście było dozwolone z sześciu powodów, takich jak zakupy w sklepie, aptece, praca czy wyprowadzenie psa. W razie kontroli należało przedstawić wypełniony formularz lub potwierdzony SMS wraz z dokumentem tożsamości. Potwierdzenie przychodziło od razu i nie było problemu – mówi Marzena Mavridis, mieszkająca w Grecji ponad 20 lat.

Reklama
Reklama

W poniedziałek do szkół wrócili uczniowie ostatniej klasy liceum. W następny mają wrócić pozostali. Szkoły informują, by wstrzymali się podatni na choroby i ci, którzy mieszkają pod jednym dachem z osobami z grup zwiększonego ryzyka.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1406
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1405
Świat
Świat w cieniu Trumpa. „Spełnienie wieloletniego marzenia Kremla”
Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama