Obama kontra nafciarze

Biały Dom zażądał od szefa koncernu BP planu zatkania wycieku ropy oraz wysokich odszkodowań

Aktualizacja: 11.06.2010 08:23 Publikacja: 10.06.2010 21:14

Pelikan, jedna z ofiar katastrofy ekologicznej w Zatoce Meksykańskiej

Pelikan, jedna z ofiar katastrofy ekologicznej w Zatoce Meksykańskiej

Foto: Reuters

To już 52. dzień – informowały wczoraj amerykańskie media, przypominając, że prawie dwa miesiące od katastrofy na platformie wiertniczej wciąż nie udało się zatamować wycieku ropy do Zatoki Meksykańskiej. I choć BP informuje, że zbiera coraz więcej ropy, to większość Amerykanów jest wściekła zarówno na brytyjski koncern, jak i na Biały Dom.

[srodtytul]Obama dwoi się i troi[/srodtytul]

Opozycja od kilku tygodni oskarżała Baracka Obamę o zbagatelizowanie wycieku, który doprowadził do największej katastrofy ekologicznej w historii USA. Prezydent robi więc wszystko, by pokazać, że współczuje ofiarom wycieku, a jednocześnie wciąż przykręca śrubę Brytyjczykom.

Wczoraj spotkał się z rodzinami 11 pracowników platformy, którzy zginęli podczas kwietniowej eksplozji. W przyszłym tygodniu znów wybiera się zaś nad Zatokę Meksykańską – będzie to już jego czwarta wizyta w tym regionie – by porozmawiać z rybakami, restauratorami i przedstawicielami innych zawodów, którzy przez wyciek zostali bez pracy.

Firma zapowiada, że pokryje koszty sprzątania po wycieku ropy i wypłaty odszkodowań. Od kwietnia koncern wydał już niemal 1,5 mld dolarów, z czego 48 mln dolarów trafiło do 18 tys. z 37 tys. osób, które złożyły wnioski o rekompensatę. Analitycy szacują, że w sumie wyciek może kosztować koncern nawet 30 mld dolarów.

Władze w Waszyngtonie stawiają coraz to nowe żądania. W środę postawiły BP ultimatum, zgodnie z którym koncern w ciągu 72 godzin musi przedstawić konkretne plany powstrzymania wycieku ropy. Biały Dom skrytykował też plan wypłaty dywidendy akcjonariuszom koncernu, przekonując, że powinien te pieniądze przeznaczyć na odszkodowania.

Inwestorzy boją się, że Waszyngton nałoży wkrótce na BP ogromne kary finansowe. W tym tygodniu administracja Obamy zasugerowała również, że koncern powinien wypłacać pensje pracownikom przemysłu naftowego, którzy po wprowadzeniu przez Biały Dom moratorium na dalsze odwierty zostali bez pracy. Akcje koncernu kosztowały więc wczoraj po otwarciu giełdy najmniej od 1997 roku. Od

20 kwietnia, gdy doszło do eksplozji na platformie wiertniczej, wartość rynkowa brytyjskiego giganta spadła ze 125 do ok. 70 miliardów funtów (z 625 do 350 mld złotych).

[srodtytul]Brytyjski rząd też boi się plamy[/srodtytul]

Rosnącą plamą ropy, która rozciąga się u wybrzeży Luizjany, Florydy, Missisipi i Alabamy, przejmują się nie tylko władze USA. Według „Daily Telegraph“ również premier Wielkiej Brytanii David Cameron z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji w Zatoce Meksykańskiej, obawiając się, że największa amerykańska katastrofa ekologiczna, za którą odpowiedzialność ponosi brytyjski koncern, zagrozi stosunkom między Wielką Brytanią a USA. Na niektórych zdjęciach z protestów przeciw BP, które Amerykanie organizują w całym kraju, widać, jak demonstranci depczą flagę Zjednoczonego Królestwa.

Niektórzy politycy w USA sugerują zaś, że BP powinno zostać wykluczone z przyszłych kontraktów zawieranych przez władze w Waszyngtonie. Takie posunięcie ucieszyłoby amerykańskich rywali Brytyjczyków, takich jak Exxon Mobil czy Chevron. Byłoby też z zadowoleniem przyjęte przez mieszkańców USA, gotowych do bojkotu produktów BP. Premier David Cameron będzie o tym rozmawiał w weekend z Barackiem Obamą.

[i]–Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.przybylski@rp.pl]j.przybylski@rp.pl[/mail][/i]

To już 52. dzień – informowały wczoraj amerykańskie media, przypominając, że prawie dwa miesiące od katastrofy na platformie wiertniczej wciąż nie udało się zatamować wycieku ropy do Zatoki Meksykańskiej. I choć BP informuje, że zbiera coraz więcej ropy, to większość Amerykanów jest wściekła zarówno na brytyjski koncern, jak i na Biały Dom.

[srodtytul]Obama dwoi się i troi[/srodtytul]

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021