Nieniecki Okręg Autonomiczny (NOA) podobnie jak wiele innych regionów w Rosji pojawił się po rewolucji październikowej w ramach tak zwanej polityki narodowościowej.
Nazwa nawiązuje do Nieńców, to naród koczowniczy, mieszkający na najbogatszych terenach rosyjskiej północy. Wydobywane są tam nie tylko ropa i gaz, ale m.in. miedź, złoto i nawet diamenty.
Dość powiedzieć, że średnie wynagrodzenie wynosiło tam w ubiegłym roku ponad 80 tys. rubli (równowartość 5 tys. złotych), to ponad dwa razy więcej niż rosyjska średnia krajowa. Na terenie większym niż połowa Polski mieszka zaledwie 44 tys. ludzi, z czego nieco ponad 7 tys. stanowią Nieńcy. Okręg ma rzeszę urzędników, gubernatora, a nawet parlament.
Dyskusja o połączeniu NOA z sąsiednim o wiele bardziej zaludnionym obwodem archangielskim (1,1 mln mieszkańców) trwa od lat, ale tym razem może dojść do skutku. Lokalne władze alarmują, że z powodu zawalenia się cen ropy budżet NOA skurczył się dwukrotnie. W ubiegłym tygodniu pełniący obowiązki gubernatora obwodu archangielskiego Aleksandr Cybulski oraz pełniący obowiązki przywódcy NOA Jurij Biezdudny podpisali memorandum dotyczące połączenia obu regionów. Biezdudny stwierdził, że sytuacja w NOA jest „katastrofalna" i że połączenie gospodarek jest jedyną deską ratunku. Obwód archangielski z kolei żyje z przemysłu związanego ze zbrojeniówką. Produkowane tam są m.in. atomowe łodzie podwodne.
Co ciekawe, Cybulski jest byłym gubernatorem NOA, został skierowany tam przez prezydenta Władimira Putina po dymisji w kwietniu byłego gubernatora obwodu archangielskiego Igora Orłowa. Już wtedy rosyjska agencja RBK wróżyła, że Kreml dokonał zmian kadrowych, by połączyć regiony. Powstały nawet grupy robocze, które pracują nad utworzeniem nowego subiektu Federacji Rosyjskiej. W lokalnych mediach przewijają się już jego nazwy: „Kraj Arktyczny" lub „Kraj Północny". Grupa robocza, która zasiada w stolicy NOA Narjan-Mar, ostrzega, że mieszkańcy mają „skrajnie negatywny stosunek" do planów zjednoczenia regionów. Sprawa, jak donoszą rosyjskie media, ma ostatecznie zostać rozstrzygnięta podczas plebiscytu jesienią.