Polaka znaleziono w sobotę. Leżał pobity przy ulicy Malahide na terenie strefy przemysłowej Newtown w Coolock na przedmieściach Dublina. Policja przyjechała na miejsce o piątej rano. Mężczyzna w stanie krytycznym, z ranami głowy, trafił do szpitala Beaumont w Dublinie.
Wczoraj do Dublina przyjechała rodzina Polaka, która mieszka w Olsztynie.
Jak pisze "Irish Times", mężczyzna został zaatakowany, gdy szedł do pracy. Był już niedaleko, gdy nastąpił atak. Dlaczego? Motywy sprawców na razie nie są znane. O napadzie pisały wczoraj wszystkie irlandzkie portale.
Policja natychmiast zaapelowała do potencjalnych świadków z prośbą o pomoc. Prośba skierowana była głównie do kierowców taksówek i dostawców towarów, którzy o tej porze często kręcą się po okolicy. Już w sobotę wieczorem zatrzymany został dwudziestokilkuletni mężczyzna. Wczoraj policja aresztowała drugiego podejrzanego – nastolatka. Obaj byli przesłuchiwani.
To nie pierwszy taki atak w Irlandii. W lutym 2008 r. w dublińskiej dzielnicy Drimnagh zabito dwóch Polaków, Pawła K. i Mariusza Sz.