Jak się dowiedziała „Rz”, von Hagens zamierza zlecić, aby podzielono je na części i pokazywano na kilku wystawach „Körperwelten” (Światy Ciała). – Jego głowa w czarnym kapeluszu, który jest jego znakiem rozpoznawczym, zostanie wystawiona w plastynarium w Guben – mówi „Rz” Peter Kiefer, rzecznik wystawy „Körperwelten”.

Stan zdrowia Gunthera von Hagensa, u którego stwierdzono chorobę Parkinsona, ostatnio bardzo się pogorszył. Choroba jest już tak zaawansowana, „że wystarczy najmniejszy stres, żebym zaczął się trząść”, cytuje von Hagensa niemiecki „Bild am Sonntag”.

– Straciłem poczucie, że jestem panem własnego ciała – powiedział 65-letni Niemiec. Dlatego przygotowuje się na odejście. Załatwił już wszelkie formalności, między innymi pisemną zgodę na to, by po śmierci jego ciało zostało wystawione. Plastynarium i wystawą ma zarządzać jego żona.

Od pierwszej wystawy zorganizowanej przez preparatora w Tokio w 1996 roku kontrowersyjne ekspozycje obejrzało już ponad 31 milionów osób. Obecnie spreparowane ciała ludzkie pokazywane są na siedmiu takich wystawach. Plastynarium w Guben od otwarcia w listopadzie 2006 roku odwiedziło około 120 tysięcy ludzi.