Gest Obamy rozdrażni Chiny?

Kilka dni przed przylotem Hu Jintao do Ameryki prezydent USA przyjął chińskich dysydentów

Publikacja: 14.01.2011 19:27

Prezydent USA Barack Obama

Prezydent USA Barack Obama

Foto: AFP

Do zaplanowanej na środę wizyty prezydenta Hu Jintao w Waszyngtonie amerykańscy i chińscy dyplomaci przygotowują się od miesięcy. Jak zauważa Josh Rogin w blogu wpływowego magazynu „Foreign Policy”, będzie to zapewne ostatnia wizyta Hu w Ameryce – w 2012 roku władzę w Pekinie przejmie Xi Jinping. Przywódcy obu wielkich mocarstw mają się skupić na promowaniu dobrych stron we wzajemnych relacjach.

Na pozytywny rezultat szczytu liczy m.in. były sekretarz stanu Henry Kissinger, ostrzegając przed skutkami ewentualnej amerykańsko-chińskiej zimnej wojny.

W czwartek – kilka dni przed przywódcą Chin – próg Białego Domu przekroczyło jednak niespodziewanie pięcioro chińskich dysydentów. Jak odnotował „Washington Post”, prezydent poświęcił im 75 minut. – Dzielono się opiniami i zgodzono się, że prawa człowieka muszą być omawiane nawet, jeżeli jest to niewygodne – opowiadał dziennikowi urzędnik obecny podczas rozmów.

Komentatorzy podkreślają, że Barack Obama pierwszy raz zaprosił do siebie chińskich dysydentów. Wcześniej prezydent był wielokrotnie krytykowany za to, że niezbyt stanowczo przypomina rządowi w Pekinie o prawach człowieka i że nie zajął wystarczająco twardego stanowiska wobec zachowania Chin po ogłoszeniu, że laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został więziony chiński dysydent Liu Xiaobo.

Doradcy Obamy – również laureata tej nagrody – tłumaczą, że ostrego języka woli on używać za zamkniętymi drzwiami. – Jeśli rozmawia się bezpośrednio z prezydentem Chin o obawach związanych z przestrzeganiem praw człowieka, to nie sądzę, by było to bagatelizowanie tej kwestii – podkreśla rzecznik Białego Domu Robert Gibbs.

– Prezydent musi stąpać po cienkiej linie, próbując z jednej strony być wystarczająco twardym, aby zadowolić obrońców praw człowieka, a z drugiej pamiętając, że podczas tego szczytu będzie chciał załatwić kilka ważnych kwestii, między innymi poparcie dla polityki USA wobec Korei Północnej i Iranu, a także sprawy gospodarcze – tłumaczy „Rz” Dean Cheng, ekspert ds. Chin w waszyngtońskiej Fundacji Heritage.

Czy czwartkowy gest Obamy może rozdrażnić rządzących w Pekinie? – Szczerze powiedziawszy: nie. Oczywiście nie obędzie się bez protestu Chińczyków, ale nie sądzę, by sprawa ta miała wpływ na rozmowy prezydentów. Inaczej byłoby, gdyby do spotkania prezydenta i obrońców praw człowieka doszło kilka godzin przed wylądowaniem Hu Jintao – przekonuje Dean Cheng.

I zauważa, że właśnie tak postąpili Chińczycy, testując swój nowy myśliwiec J-20 tuż przed rozpoczęciem wtorkowej wizyty w Pekinie sekretarza obrony USA Roberta Gatesa. Zdaniem wielu komentatorów nie ulega wątpliwości, że było to prężenie muskułów.

– Nie wiemy jednak, na jakim szczeblu zapadła decyzja w sprawie terminu próby myśliwca, więc możemy tylko zgadywać, czy był to sygnał dla Ameryki – dodaje Cheng.

[i]- Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

Do zaplanowanej na środę wizyty prezydenta Hu Jintao w Waszyngtonie amerykańscy i chińscy dyplomaci przygotowują się od miesięcy. Jak zauważa Josh Rogin w blogu wpływowego magazynu „Foreign Policy”, będzie to zapewne ostatnia wizyta Hu w Ameryce – w 2012 roku władzę w Pekinie przejmie Xi Jinping. Przywódcy obu wielkich mocarstw mają się skupić na promowaniu dobrych stron we wzajemnych relacjach.

Na pozytywny rezultat szczytu liczy m.in. były sekretarz stanu Henry Kissinger, ostrzegając przed skutkami ewentualnej amerykańsko-chińskiej zimnej wojny.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021