Ekspresowa eutanazja na życzenie

Stowarzyszenie Dobrowolnej Eutanazji (NVVE) chce otworzyć klinikę dla pacjentów, którym lekarze odmówili skrócenia życia

Publikacja: 21.01.2011 19:43

Ekspresowa eutanazja na życzenie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Klinika ma powstać w przyszłym roku. NVVE szuka lekarzy gotowych dokonywać w niej eutanazji na ponad 1000 pacjentów rocznie. Chodzi o osoby cierpiące na demencję, choroby psychiczne lub inne przewlekłe schorzenia. Według organizacji zapotrzebowanie jest duże, bo coraz więcej lekarzy w szpitalach i domach opieki odmawia uśmiercania pacjentów, mimo że eutanazja jest w Holandii legalna od 2002 roku.

– Prowadzimy rozmowy z lekarzami, którzy są gotowi zaryzykować więzienie, by spełnić ostatnie życzenie wielu ludzi, śmierć – mówi „Rz” rzeczniczka NVVE Walburg de Jong. Według niej lekarze odmawiają dokonywania eutanazji, bo sumienie nie pozwala im na te praktyki. Innych odstrasza skomplikowana procedura prawna. Lekarze mogą przeprowadzić eutanazję tylko wtedy, gdy pacjent jest nieuleczalnie chory, cierpi na ból nie do zniesienia i jest w stanie podjąć decyzję o odejściu w sposób świadomy, co wyklucza chorych psychicznie. Jeśli te warunki nie zostaną spełnione, lekarz może trafić do więzienia i stracić licencję.

– Ludzie przewlekle chorzy są naprawdę zdesperowani. Kiedy lekarz odmawia im eutanazji, próbują popełnić samobójstwo. Czasami w dość okrutny sposób. Znam przypadki, kiedy pacjenci w domach opieki usiłowali się podpalić – mówi De Jong.

W nowej klinice na śmierć nie będą musieli długo czekać. NVVE przewiduje, że każdy zmęczony życiem pacjent spędzi nie więcej niż trzy dni w szpitalnym łóżku, zanim zostanie poddany eutanazji. Znalezienie chętnych do współpracy lekarzy nie będzie jednak łatwe. Holenderskie Stowarzyszenie Lekarzy (KNMG) już zapowiedziało, że nie poprze pomysłu NVVE. – Zadaniem lekarza jest leczenie pacjenta, a nie uśmiercanie go.

Perspektywa powstania kliniki śmierci, w której będzie się zabijało ludzi taśmowo, napawa nas przerażeniem – powiedział rzecznik KNMG Lode Wigersma. Liczba przypadków eutanazji rośnie w Holandii z roku na rok.

W 2009 roku 2636 osób odeszło z tego świata z pomocą lekarzy. To o 13 procent więcej niż rok wcześniej. Ponieważ nie wszystkie szpitale zgłaszają przypadki eutanazji, prawdziwa liczba może być nawet pięciokrotnie wyższa. Statystyki wykazują także rosnącą liczbę przypadków tzw. powolnej eutanazji. Pacjent jest usypiany, nie otrzymuje płynów ani pokarmu, aż umrze z wycieńczenia. Według danych z ubiegłego roku umarło w ten sposób około 10 tysięcy pacjentów. Ponieważ praktyka ta nie jest uznawana za eutanazję, tylko za formę „opieki paliatywnej”, nie podlega obowiązkowi zgłoszenia do resortu zdrowia. Według sondażu przeprowadzonego przez Uniwersytet w Nijmegen w 2005 roku (jedyna ankieta na ten temat przeprowadzona wśród lekarzy) zdecydowana większość personelu medycznego przyznaje się do stosowania tej metody zamiast eutanazji. Przypadki zagładzania na śmierć osób nieprzytomnych są coraz częstsze. Ocenia się, że do 46 procent zgonów w domach starców w Holandii następuje w wyniku tej praktyki.

Klinika ma powstać w przyszłym roku. NVVE szuka lekarzy gotowych dokonywać w niej eutanazji na ponad 1000 pacjentów rocznie. Chodzi o osoby cierpiące na demencję, choroby psychiczne lub inne przewlekłe schorzenia. Według organizacji zapotrzebowanie jest duże, bo coraz więcej lekarzy w szpitalach i domach opieki odmawia uśmiercania pacjentów, mimo że eutanazja jest w Holandii legalna od 2002 roku.

– Prowadzimy rozmowy z lekarzami, którzy są gotowi zaryzykować więzienie, by spełnić ostatnie życzenie wielu ludzi, śmierć – mówi „Rz” rzeczniczka NVVE Walburg de Jong. Według niej lekarze odmawiają dokonywania eutanazji, bo sumienie nie pozwala im na te praktyki. Innych odstrasza skomplikowana procedura prawna. Lekarze mogą przeprowadzić eutanazję tylko wtedy, gdy pacjent jest nieuleczalnie chory, cierpi na ból nie do zniesienia i jest w stanie podjąć decyzję o odejściu w sposób świadomy, co wyklucza chorych psychicznie. Jeśli te warunki nie zostaną spełnione, lekarz może trafić do więzienia i stracić licencję.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019