Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, przekazując rodzinie wyrazy współczucia, napisał na stronie internetowej MSZ, że "zmarł Przyjaciel Polski". A na Twitterze stwierdził: "Żegnaj, amerykański przyjacielu".
O Ronaldzie (Ronie) Asmusie stało się głośno w Polsce w lecie 2008 roku w związku z relacjami z rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z ministrem Radosławem Sikorskim. Prezydent, według doniesień prasowych, podejrzewał, że Sikorski zawarł tajny pakt z amerykańskimi demokratami, związany z tarczą antyrakietową, w myśl którego umowa o tarczy miała zostać podpisana z nimi, a nie z odchodzącą administracją republikańską George'a W. Busha. Media cytowały rzekomy przebieg rozmowy:
- Czy pan zna Rona Asmusa? - pytał Kaczyński.
- Nie widzę związku ze sprawą tarczy - odpowiedział Sikorski.
- Powtarzam pytanie, czy pan zna Rona Asmusa?