Po włączeniu tych państw do ZSRR do obozów trafiło około 10 tys. Estończyków, 30 tys. Litwinów i 15 tys. Łotyszów oraz wielu Polaków i Żydów z Wileńszczyzny.
Władze Estonii oświadczyły, że deportacje, podobnie jak Holokaust i Wielki Głód na Ukrainie, są zbrodniami przeciwko ludzkości. W centrum Tallina ustawiono wagon bydlęcy symbolizujący wywózki Estończyków. – W wyniku represji ucierpiała prawie każda łotewska rodzina – mówił prezydent Łotwy Valdis Zatlers.