Prywatne życie Helmuta Kohla bez tajemnic

Syn byłego kanclerza przedstawia ojca jako despotę a biograf jego żony oskarża go o to, że przyczynił się do jej samobójczej śmierci

Publikacja: 23.06.2011 22:00

Helmut Kohl

Helmut Kohl

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Korespondencja z Berlina

Hannelore Kohl miała 68 lat, gdy przed dziesięciu laty pozbawiła się życia za pomocą środków nasennych. Miała alergię na światło, żyła w ciemności i nie mogła już dłużej tego znieść — taka była oficjalna wersja jej śmierci. Jej biograf i zaufany dziennikarz Heribert Schwan twierdzi, że wybrała śmierć, bo nie była w stanie znieść osamotnienia, braku zainteresowania ze strony męża i wewnętrznej traumy z czasów dzieciństwa, kiedy jako dwunastoletnia dziewczynka została wielokrotnie brutalnie zgwałcona przez żołnierzy Armii Czerwonej. Miała od tego czasu uraz kręgosłupa, co dodatkowo przypominało jej o tragedii w czasie ucieczki całej rodziny z Lipska pod koniec wojny.

„Die Frau an seiner Seite" (Kobieta u jego boku) — taki tytuł nosi biografia Hannelore Kohl. Jak udowadnia jej autor, Helmut Kohl przez całe dziesięciolecia nie przejawiał zainteresowania żoną, pozostawiając ją samą sobie, nawet po pierwszej próbie samobójstwa w 1993 roku. Co więcej, w chwili gdy spędzała samotnie czas w willi w Oggersheim Helmut Kohl związał się z młodszą o 34 lata partnerką, swą obecną żoną. — Nie ma wątpliwości, że Hannelore wiedziała o tym związku co było jedną z przyczyn jej śmierci, o większym niż trauma z dzieciństwa — tłumaczy „Rz" prof. Gerd Langguth, biograf Helmuta Kohla.

Dla niemieckich czytelników są to nowe informacje. Tak jak te, zawarte w autobiografii Waltera Kohla, starszego syna byłego kanclerza. Jest pełna wyrzutów pod adresem ojca, którego nigdy nie było w domu, unikał rozmów, nie udzielał rad i nie interesował się życiem swej rodziny. „Jego prawdziwą rodziną była CDU" — pisze Walter Kohl. Syn i ojciec zbliżyli się nieco do siebie po śmierci Hannelore ale trwało to krótko. „Po jego drugim małżeństwie muru zamku (willi w Oggersheim- przyp. red.) stały się jeszcze potężniejsze niż kiedykolwiek wcześniej" — pisze odrzucony syn, który również wydaje się sugerować że bezpośrednią przyczyną śmierci matki była młoda kobieta u boku jego ojca.

Wszystko to pogarsza znacznie wizerunek byłego kanclerza w oczach obywateli. Zwłaszcza, że mają w pamięci niedawne przykłady znanych polityków, którzy inaczej traktowali swe rodziny. Wicenkanclerz Franz Münterfering wycofał się z polityki na rok opiekując się do śmierci chorą na raka żoną. Swą obecną, kilkadziesiąt lat młodszą żonę poznał podobno później. Obecny przywódca opozycji Frank—Walter Steinmeier (SPD) oddał niedawno swej żonie nerkę.

Biografia Hannelore Kohl zniknęła z półek księgarskich w półtora dnia po publikacji. Niemcy połykają wszystko co dotyczy byłego kanclerza. Nie są przy tym narodem, który przejawia szczególne zainteresowanie prywatnym życiem polityków. Jedna czwarta obywateli jest zdania, że wyborcy powinni wiedzieć czy politycy utrzymują trwałe związki pozamałżeńskie, jakiej są orientacji seksualnej i czy korzystają z usług prostytutek. Za to czterech spośród pięciu wyborców chce wiedzieć czy politycy nie mają dodatkowych dochodów, a jedna trzecia domaga się informacji i stanie majątków polityków.

Dlatego nie mogą wybaczyć Helmutowi Kohlowi afery z czarnymi kasami CDU. Wpłacali do nie niej przez lata przyjaciele kanclerza, szefowie wielkich firm. Były kanclerz do dzisiaj nie ujawnił nazwisk darczyńców. Wyszło też na jaw, że przez trzy lata po utracie władzy w 1998 roku otrzymywał potężne sumy od jednego z niemieckich magnatów medialnych z racji rzekomego doradztwa. Z drugiej strony Kohl jest nadal „kanclerzem zjednoczenia", wizjonerskim politykiem, który wykorzystał niepowtarzalną szansę i zjednoczył Niemcy. Był kanclerzem przez 16 lat.

Teraz schorowany, porusza się na wózku inwalidzkim i unika wszelkich kontaktów ze światem zewnętrznym.

Korespondencja z Berlina

Hannelore Kohl miała 68 lat, gdy przed dziesięciu laty pozbawiła się życia za pomocą środków nasennych. Miała alergię na światło, żyła w ciemności i nie mogła już dłużej tego znieść — taka była oficjalna wersja jej śmierci. Jej biograf i zaufany dziennikarz Heribert Schwan twierdzi, że wybrała śmierć, bo nie była w stanie znieść osamotnienia, braku zainteresowania ze strony męża i wewnętrznej traumy z czasów dzieciństwa, kiedy jako dwunastoletnia dziewczynka została wielokrotnie brutalnie zgwałcona przez żołnierzy Armii Czerwonej. Miała od tego czasu uraz kręgosłupa, co dodatkowo przypominało jej o tragedii w czasie ucieczki całej rodziny z Lipska pod koniec wojny.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021