Czy PE zajmie się petycją w sprawie Polaków na Litwie

Mieszkaniec Gdańska napisał petycję do Parlamentu Europejskiego. – Musiałem działać, gdy prawa naszych rodaków na Litwie są łamane – mówi "Rz". W marcu tego roku wysłał dokument do Komisji Petycji i właśnie otrzymał odpowiedź – petycja została przyjęta i PE się nią zajmie

Publikacja: 08.08.2011 18:46

Czy PE zajmie się petycją w sprawie Polaków na Litwie

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Tomasz Snarski jest asystentem Katedry Prawa Karnego Materialnego i Wykonawczego oraz Psychiatrii Sądowej Uniwersytetu Gdańskiego. Opiekuje się też uczelnianym kołem praw człowieka.

– W petycji wniosłem o podjęcie wszelkich możliwych dla Parlamentu Europejskiego kroków prawnych mających na celu zagwarantowanie mniejszości polskiej na Litwie podstawowych praw człowieka, w tym tzw. językowych praw mniejszości. Obecna sytuacja odbiega od standardów europejskiego systemu ochrony praw człowieka. Wniosłem także o ewentualne podjęcie stosownej rezolucji – mówi „Rz". Podkreśla, że nie ma nic przeciwko Litwinom. Chce jedynie walczyć o równe prawa człowieka dla wszystkich.

Czy mu się uda? Komisja Petycji przyjmuje od zwykłych obywateli setki petycji miesięcznie, które spełniają wymogi formalne. Nie wszystkie jednak są potem wnikliwie rozpatrywane. W pewnym momencie Komisja Europejska może uznać, że jednak nie ma odpowiednich kompetencji.

Snarski otrzymał jednak zapewnienie przewodniczącej Komisji Petycji Erminy Mazzoni, że kwestie, które poruszył, są objęte zakresem działalności UE i że postanowiła zwrócić się do Komisji Europejskiej o przeprowadzenie wstępnego badania.

Gdyby asystentowi z Gdańska udało się naprawdę wzbudzić zainteresowanie PE sprawą polskiej mniejszości na Litwie, byłby to ogromny sukces. Dotychczasowe działania – choć było ich sporo – nie przyniosły rezultatów. Nie pomógł nawet Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, który sam od niedawna jest eurodeputowanym. Nie pomogło ponad 60 tysięcy podpisów, które zebrali sami Polacy, protestując przeciwko krzywdzącej ich nowej ustawie o oświacie.

Niedawno na Litwę udała się nawet grupa 27 europosłów – i to nie tylko Polaków – którzy potem apelowali o zajęcie się sprawą do przewodniczących Unii Węgier, a także do szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. „Od momentu przystąpienia Litwy do Unii Europejskiej, to jest od 2004 roku, sytuacja mniejszości polskiej w tym kraju uległa drastycznemu pogorszeniu" – napisali w liście.

 

 

Tomasz Snarski jest asystentem Katedry Prawa Karnego Materialnego i Wykonawczego oraz Psychiatrii Sądowej Uniwersytetu Gdańskiego. Opiekuje się też uczelnianym kołem praw człowieka.

– W petycji wniosłem o podjęcie wszelkich możliwych dla Parlamentu Europejskiego kroków prawnych mających na celu zagwarantowanie mniejszości polskiej na Litwie podstawowych praw człowieka, w tym tzw. językowych praw mniejszości. Obecna sytuacja odbiega od standardów europejskiego systemu ochrony praw człowieka. Wniosłem także o ewentualne podjęcie stosownej rezolucji – mówi „Rz". Podkreśla, że nie ma nic przeciwko Litwinom. Chce jedynie walczyć o równe prawa człowieka dla wszystkich.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1162
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
podcast
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę