: J
aki z pana punktu widzenia może być najgorszy powyborczy scenariusz?
Maks Szewczenko:
– Nie przewiduję, żeby na ulicach Moskwy stało się coś dramatycznego. W poniedziałek na placu Puszkina wiec opozycji przejdzie moim zdaniem burzliwie, będzie sporo radykalnych haseł, ale w ostatecznym rachunku nie stanie się nic nieprzewidywalnego. Bardzo źle będzie natomiast, jeśli rezultatu wyborów za uczciwy nie uzna nie tylko opozycja niesystemowa – która i tak zapowiadała, że nigdy nie uzna wyborów za uczciwe, choćby były najuczciwsze – ale i trzech lub choćby dwóch kandydatów oficjalnych. Jeżeli na wiec czy wiece organizowane przez opozycję pozasystemową nałoży się protest opozycji parlamentarnej, będzie to oznaczało przedłużenie i zaostrzenie obecnego politycznego kryzysu. Ale myślę, że ten scenariusz ma najwyżej 40 procent szans na urzeczywistnienie. Bo świadomość, że większość narodu, powyżej 50 procent, popiera obecnie Putina, jest powszechna.