Księga ważna dla Białorusinów

Państwowe Muzeum Historii Mohylewa prowadzi zbiórkę pieniędzy na nabycie od  moskiewskiego kolekcjonera XVI-wiecznego wydania spisanego w języku starobiałoruskim Statutu Wielkiego Księstwa Litewskiego

Aktualizacja: 18.05.2012 23:53 Publikacja: 18.05.2012 23:52

O zbiórkę środków na zakup Statutu WKL zaapelował do Białorusinów dyrektor Muzeum Historii Mohylewa Aleksiej Baciukou. Motywując współobywateli do włączenia się w „szczytną sprawę przywrócenia na Białoruś autentycznego egzemplarza dokumentu będącego szczytem średniowiecznej białoruskiej myśli prawniczej", dyrektor zaznaczył, że wyceniona przez moskiewskiego kolekcjonera na

45 tysięcy dolarów księga stanowi dla Białorusinów taką samą wartość jak autentyczne wydania XVIII-wiecznej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela dla Francuzów czy angielskiej Deklaracji Praw dla Brytyjczyków.

Do dziś zachowało się około 60 autentycznych egzemplarzy Statutu Wielkiego Księstwa. Wystawiony na sprzedaż jest drukiem redakcji Statutu, dokonanej w 1588 roku przez podkanclerza WKL i starostę Mohylewa Lwa Sapiehę. Dokument stanowił źródło prawa na ziemiach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w tym na białoruskich, nawet pod panowaniem carskiej Rosji aż do połowy XIX wieku. Wystawiony na sprzedaż egzemplarz księgi ukazał się nakładem drukarni w Wilnie za środki prywatne Sapiehy. Wiadomo o 29 zachowanych egzemplarzach Statutu WKL w sapiehowskiej redakcji. Żadnego nie posiada Białoruś, choć w Polsce i na Litwie jest ich po sześć, pięć ma Ukraina, a jeden jest w Wielkiej Brytanii. Najwięcej, bo aż 11, autentycznych kopii dokumentu znajduje się w zbiorach rosyjskich.

Autentyczność wystawionego na targi egzemplarza, jak zapewnia Baciukou, potwierdzili  eksperci Rosyjskiej Biblioteki Państwowej. – Zgodnie z umową ze sprzedawcą mamy dwa tygodnie na zapłacenie 10 proc. wymaganej przez niego kwoty w charakterze zastawu – informuje dyrektor mohylewskiego muzeum. Pod takim warunkiem kolekcjoner zgodzi się wycofać księgę z oferty i kilka miesięcy poczekać na wpłatę całej kwoty. Baciukou przyznaje, że dla jego muzeum 45 tysięcy dolarów to bardzo dużo, i obawia się, że nawet z zebraniem zastawu mogą być problemy.

Pytany przez dziennikarzy, dlaczego Białoruś jako państwo nie dba o nabycie jednego z najcenniejszych ruchomych pomników białoruskiej historii i kultury, inicjator zrzutki powołuje się na tragiczną i złożoną białoruską historię. „A może pierwszemu białoruskiemu prezydentowi szkoda pieniędzy na taką «bzdurę» jak pierwsza białoruska konstytucja?"  – pyta opozycyjny portal Biełorusskij Partizan.

Doradcy Aleksandra Łukaszenki regularnie krytykują Ministerstwo Kultury Białorusi, między innymi za to, że resort realizuje program „Zamki Białorusi", w ramach którego są remontowane i odbudowywane siedziby zasłużonych dla Polski i dawnej Litwy rodów szlacheckich. Jeden z prezydenckich doradców Lew Krysztapowicz nawoływał niedawno do wymazania z historii Białorusi wszelkich wzmianek o działalności „Radziwiłłów, Sapiehów, Ogińskich jako wybitnych rodów białoruskich", gdyż „byli nosicielami obcej Białorusinom mentalności".

Nadzorujący pracę Muzeum Historii Mohylewa w Ministerstwie Kultury Wadim Szczerbicz w rozmowie z nami przyznaje, iż dowiaduje się o próbie nabycia Statutu WKL przez mohylewską placówkę i ogłoszonej przez nią zbiórce pieniędzy dopiero od korespondenta „Rz". Urzędnik nie potrafi ocenić wartości wystawionego na sprzedaż dokumentu. Pracownicy ministerstwa nie wykluczają, że resort mógłby wesprzeć finansowo inicjatywę mohylewskiego muzeum, choć przyznają, iż jest to procedura wymagająca wielu uzgodnień i czasu.

O zbiórkę środków na zakup Statutu WKL zaapelował do Białorusinów dyrektor Muzeum Historii Mohylewa Aleksiej Baciukou. Motywując współobywateli do włączenia się w „szczytną sprawę przywrócenia na Białoruś autentycznego egzemplarza dokumentu będącego szczytem średniowiecznej białoruskiej myśli prawniczej", dyrektor zaznaczył, że wyceniona przez moskiewskiego kolekcjonera na

45 tysięcy dolarów księga stanowi dla Białorusinów taką samą wartość jak autentyczne wydania XVIII-wiecznej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela dla Francuzów czy angielskiej Deklaracji Praw dla Brytyjczyków.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021