Hollande potępił zbrodnie kolaborantów

Prezydent Hollande uznał odpowiedzialność Francji za udział w Holocauście, mówiąc o czarnej karcie kolaboracji

Publikacja: 23.07.2012 01:26

François Hollande podczas uroczystości w 70. rocznicę obławy na Żydów

François Hollande podczas uroczystości w 70. rocznicę obławy na Żydów

Foto: AFP

„Ta zbrodnia została popełniona we Francji i przez Francję" –podkreślał prezydent François Hollande w emocjonalnym przemówieniu wygłoszonym w 70. rocznicę wielkich aresztowań Żydów w Paryżu. Szef francuskiego państwa wziął udział w uroczystościach na terenie tzw. Vel d'hiver, dawnego krytego toru kolarskiego, na którym przez kilka dni w nieludzkich warunkach przetrzymywano ponad trzynaście tysięcy Żydów, zanim przetransportowano ich do niemieckich obozów zagłady.

Okrutna prawda

– Prawda jest okrutna. Ani jeden żołnierz niemiecki nie musiał zostać zmobilizowany, by przeprowadzić tę operację – przypomniał Hollande. W wielkiej obławie brali udział wyłącznie policjanci francuscy, podporządkowani rządowi Vichy (jak nazywany jest kolaborujący z Niemcami rząd, który miał siedzibę w mieście Vichy). Wcześniej sporządzili szczegółowe listy Żydów, którzy przybyli do Francji z innych państw europejskich, by rankiem 16 lipca 1942 r. zapukać do ich drzwi. Aresztowali nawet małe dzieci, oddzielając je potem od rodziców. Jak przypominał Hollande, łapanka Vel d'hiver otworzyła drzwi do podobnych akcji policji francuskiej w innych miastach.

Przez dziesięciolecia był to we Francji temat tabu. Po wojnie francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nakazało zniszczenie dokumentacji.

Politycy francuscy solidarnie milczeli – woleli odwoływać się do francuskiego Ruchu Oporu, niż wspominać kolaborację rządu Vichy, który – jak wynika z prac historyków anglosaskich – cieszył się co najmniej milczącym poparciem większości Francuzów.

Dopiero prawicowy prezydent Jacques Chirac w 1995 roku odważył się powiedzieć, że „Francja, ojczyzna praw człowieka, wydała swoich podopiecznych w ręce katów".

Do tego przemówienia odwoływał się wczoraj Hollande, wspominając „odwagę i przenikliwość " Chiraca. Nie mógł się odwołać do innego prezydenta Francji, który należał do tego samego obozu co Hollande – lewicowy prezydent François Mitterrand stanowczo bowiem odmówił wygłoszenia przemówienia w 50-lecie Vel d'hiver. Jak twierdził, Republika Francuska nie ma nic wspólnego z reżimem Vichy, więc nie ma o czym mówić. Nie przeszkadzało mu to, by w imieniu Republiki Francuskiej składać kwiaty na grobie marszałka Petaina, szefa rządu Vichy.

Bez tolerancji

Niemal do końca środowiska żydowskie we Francji wyrażały niepokój wobec  oczekiwanego przemówienia prezydenta Hollande'a. Tymczasem – w powszechnej opinii – Hollande poszedł w swym wystąpieniu dalej niż Chirac. Wydaje się wręcz, że ostrość sformułowań prezydenta zaskoczyła francuskich dziennikarzy, którzy unikają na razie sformułowań o francuskiej kolaboracji.

François Hollande nadał swemu wystąpieniu walor aktualny. – Antysemityzm to nie jest kwestia poglądów, to wynaturzenie – mówił prezydent, wspominając, że kilka miesięcy temu troje dzieci zginęło z rąk zamachowca w Tuluzie z tych samych powodów, co dzieci zatrzymane w obławie Vel d'hiver – tylko dlatego, że były Żydami.

Prezydent Hollande zapowiedział też, że „Republika Francuska ze szczególnym zaangażowaniem będzie tępić każdy czyn i każdą wypowiedź o charakterze antysemickim, które sprawiają, że Żydzi we Francji mogliby się czuć zagrożeni".

Od pewnego czasu mówi się o odradzaniu antysemityzmu we Francji. Nie jest to tradycyjny antysemityzm historyczny, a tzw. antysemityzm przedmieśćzamieszkanych przez islamskich imigrantów z krajów Maghrebu.

Nowy antysemityzm

Przedstawiciele społeczności żydowskiej twierdzą, że Francja jest tym krajem europejskim, w którym czują się najmniej bezpiecznie. To właśnie we Francji systematycznie dochodzi do incydentów o charakterze antysemickim.

Jak napisał niedawno tygodnik „Le Nouvel Observateur" –  który zamieścił obszerny raport o antysemityzmie we Francji – liczba takich incydentów stale rośnie, a szczególnie powinien niepokoić fakt, że drastycznie zwiększyła się zwłaszcza po zamachu dokonanym w marcu przed żydowską szkołą w Tuluzie, kiedy to zginął nauczyciel i troje dzieci.

Maja Narbutt z Paryża

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1174