87-letni polityk w trakcie ceremonii zaprzysiężenia w emocjonalnym przemówieniu zarzucił deputowanym, że „pozostają głusi na społeczne oczekiwania zmian". Uznał także za „niewybaczalne" zaniechanie kontynuacji reform. I dał do zrozumienia, że jeśli te reformy nie zostaną podjęte, to zrezygnuje ze stanowiska.

Dwa miesiące od wyborów parlamentarnych Włochy wciąż nie mają rządu. O ile koalicja centro-lewicowa ma większość w izbie niższej parlamentu, to w Senacie dominuje centro-prawica. Oba ugrupowania odrzucają jednak możliwość współpracy przy tworzeniu rządu. Z tego samego powodu nie udało się także wybrać nowego prezydenta kraju. Rzecz bez precedensu, na drugą kadencję został mimo podeszłego wieku wybrany Napolitano. Przyznał on, że przyjął ofertę tylko dlatego, iż „kraj znajduje się w bardzo głębokim kryzysie politycznym".