Putin rozmawia z narodem

Prezydent zmienia strategię. Podczas tradycyjnej telekonferencji nie tylko odpowiadał na pytania rodaków, ale podjął także dyskusję z przeciwnikami.

Publikacja: 26.04.2013 01:01

Putin rozmawia z narodem

Foto: AFP/RIA NOVOSTI

Władimir Putin pobił rekord. Na pytania rodaków odpowiadał wczoraj przez 4 godziny i 47 minut. Rozmowę transmitowały największe stacje telewizyjne w Rosji. Zadać pytanie przywódcy państwa rosyjskiego chciały trzy miliony rodaków. Prezydent odpowiedział na 85 pytań.

Rozpoczął dialog od przekonywania, jak bardzo są dla niego ważne kontakty z rodakami. Pierwsze pytanie do Putina dotyczyło zadań, które postawił sobie po powrocie na Kreml w 2012 r.  – Świadomie podniosłem poprzeczkę dla władzy wykonawczej i nie mam do niej większych zastrzeżeń – mówił. Zdementował tym samym doniesienia o możliwej dymisji rządu Dmitrija Miedwiediewa.

Odpierał zarzuty, że prześladuje opozycję. Na pytanie, czy bloger i krytyk Kremla Aleksiej  Nawalny jest sądzony z pobudek politycznych, odpowiedział: – Wszyscy są równi wobec prawa. Zapewniał, że jest gotowy do rozmów z opozycją, ale to jej przywódcy uchylają się od dialogu. Zaprzeczył, by w tym, co dzieje się obecnie w Rosji, obecne były elementy stalinizmu. – Nie znaczy to jednak, że w Rosji nie powinno być porządku – wskazał.

Putin, który po wygranej w wyborach prezydenckich w marcu zeszłego roku wrócił na Kreml, jest krytykowany za ograniczanie praw Rosjan i prześladowania opozycjonistów nie tylko w swoim kraju – także za granicą. Gdy przemawiał do narodu, sąd ukarał organizację broniącą praw wyborców Gołos. Powód: odmowa rejestracji w charakterze „agenta zagranicznego". Podobne problemy mogą mieć inne organizacje, które otrzymują wsparcie z zagranicy i według urzędników prowadzą działalność polityczną.

– Nikt nie ma nic przeciwko temu, aby taka działalność była finansowana z zagranicy. Ale niech te organizacje mówią, od kogo otrzymują pieniądze, i na co je przeznaczają – powiedział. Dowodził, że w Rosji „nikt nikogo nie wsadza za kratki z przyczyn politycznych".

Po raz pierwszy Putin zorganizował telekonferencję nazywaną przez ekspertów rosyjskich „teleshow Kremla" w grudniu 2001 r. Na pytania rodaków przed kamerami odpowiadał 11 razy, w tym czterokrotnie jako premier. Jego praktykę zaczęli przejmować inni przywódcy państw byłego ZSRR, w tym prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow tłumaczył wczoraj, że w zeszłym roku dialogu nie było, bo Putin był zajęty formowaniem rządu, a ponadto chciał wybrać „cieplejszą porę roku". Prezydent miał jednak kłopoty ze zdrowiem, stąd półtoraroczna przerwa. Zamiast dialogu ze społeczeństwem Putin wybrał wówczas konferencję z udziałem dziennikarzy.

Władze liczą na wzrost poparcia społecznego w wyniku „bezpośrednich rozmów z przywódcą", jednak socjolodzy ostrzegają, że bez nowych pomysłów poparcia nie będzie. Dlatego w tym roku Putin postanowił zmienić strategię: nie tylko odpowiadał na pytania rodaków, ale też pozwalał na dyskusję, również z udziałem swoich krytyków. Jednym z nich był były minister finansów Aleksiej Kudrin, który skrytykował władze za brak reform.

– Organizatorzy dialogu powinni zmienić akcenty. Niepotrzebnie chwalą się liczbą pytań. Świadczy to o skali problemów, które nurtują Rosjan – mówi „Rz" moskiewski politolog Dmitrij Trofimczuk. Jego zdaniem po raz pierwszy w historii dialogu Putina z narodem padło trzykrotnie więcej pytań dotyczących polityki zagranicznej.

Eksperci podkreślają, że wystąpienia Putina mają na celu uspokojenie elektoratu oraz przekonanie wyborców, że sprawy idą w dobrym kierunku, a Kreml „kontroluje sytuację". Dialog jest także tradycyjnym sprawdzianem nastrojów społecznych.

Rosyjskie gazety pisały, że „Putin odpowie na pytania narodu, a za sytuacje w kraju i problemy  Rosjan odpowiedzą ministrowie". Oczekiwane są więc dymisje w rządzie.

Władimir Putin pobił rekord. Na pytania rodaków odpowiadał wczoraj przez 4 godziny i 47 minut. Rozmowę transmitowały największe stacje telewizyjne w Rosji. Zadać pytanie przywódcy państwa rosyjskiego chciały trzy miliony rodaków. Prezydent odpowiedział na 85 pytań.

Rozpoczął dialog od przekonywania, jak bardzo są dla niego ważne kontakty z rodakami. Pierwsze pytanie do Putina dotyczyło zadań, które postawił sobie po powrocie na Kreml w 2012 r.  – Świadomie podniosłem poprzeczkę dla władzy wykonawczej i nie mam do niej większych zastrzeżeń – mówił. Zdementował tym samym doniesienia o możliwej dymisji rządu Dmitrija Miedwiediewa.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019