W specjalnej ceremonii dowództwo międzynarodowej misji wojskowej ISAF przekażą prezydentowi Hamidowi Karzai’owi dowództwo nad ostatnimi 95 okręgami, które do tej pory bezpośrednio zabezpieczały wojska Sojuszu. Tuż przed uroczystościami w zamachu samobójczym zginęły trzy osoby. Z życiem uszedł jednak wiceprezydent Haji Mohammad, który był celem ataku. W Afganistanie wciąż stacjonuje 97 tys. żołnierzy ISAF. To jednak już wyraźnie mniej, niż w szczytowym momencie w 2011 r., gdy było ich 140 tys.

Cała misja ma wyjechać z Afganistanu do końca przyszłego roku. Od momentu przejęcia odpowiedzialności za kontrolę kraju afgańska armia ponosi jednak coraz więcej ofiar. Brakuje jej także rekrutów.