Policjanci przeprowadzą profilaktyczne działania na wszystkich stacjach moskiewskiego metra, mające na celu zmniejszenie poziomu przestępczości (nielegalny handel bronią i narkotykami).
- Szczególną uwagę policjanci zwrócą na nielegalnych imigrantów – informuje stołeczna komenda policji w Moskwie. Na razie nie wiadomo, jak długo ta operacja potrwa, lecz pierwsze skutki już są. W piątek zostało zatrzymanych dwóch Ukraińców, posiadających substancję trującą i narzędzie do jej rozpylenia. Ukraińcy mieli przy sobie również dwie maski przeciwgazowe. Gdy zostali zatrzymani, powiedzieli że przeprowadzają dezynsekcję. Na razie nie postawiono im żadnych zarzutów. Policja sprawdza, czy Ukraińcy w Moskwie rzeczywiście walczyli z owadami.
Moskiewskie metro jest jednym z najbardziej skryminalizowanych miejsc rosyjskiej stolicy. Tamtejszy czarny rynek ofiaruje bogaty wybór „towarów". Można tam kupić prawie wszystko, zaczynając od prawa jazdy, kończąc na broni i narkotykaxh. Akcja policji jest nieco opóźniona, biorąc pod uwagę to, że moskiewskie metro w ciągu ostatnich dziesięciu lat stało się miejscem dwóch zamachów terrorystycznych (2004 i 2010), w wyników których zginęło ponad 80 osób.
Miesiąc temu moskiewski OMON przeprowadził podobną operację na stołecznych bazarach. W ciągu czterech dni zostało zatrzymanych ponad 3 tysiące osób, przeważnie przybyszów z Kaukazu i Azji Środkowej. Wtedy w Moskwie powstał cały obóz namiotowy nielegalnych imigrantów (przeważnie z Wietnamu), strzeżony przez policję. Wszyscy zostali deportowani do kraju swego pochodzenia. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji informuje, że operacja na moskiewskich targowiskach pomogła zmniejszyć poziom przestępczości o 40 proc. w porównaniu z poprzednim okresem (sierpień 2012 roku).