W ramach Zjednoczonego Królestwa Szkocja, Walia i Irlandia Północna cieszą się dość znaczną autonomią - posiadają własne rządy i parlamentu, mają też kompetencje w zakresie polityki edukacyjnej, zdrowotnej czy wymiaru sprawiedliwości.
Pierwsza minister Szkocji, Nicola Sturgeon, liderka proniepodległościowej Szkockiej Partii Narodowej, opisała ustawę jako "frontalny atak", który ma odebrać kompetencje władzom w Edynburgu, Cardiff i Belfaście.
Zdaniem Sturgeon ustawa wzmocni nastroje proniedpoległościowe w Szkocji.
Szefowa szkockiego rządu mówiła, że coraz bardziej widać, iż niepodległość to "jedyny sposób, by chronić szkocki parlament przed marginalizacją".