Powtórka z włoskiej historii

Po usunięciu Berlusconiego z Senatu nowe wybory spodziewane są najdalej na wiosnę.

Publikacja: 29.11.2013 01:33

Były premier Silvio Berlusconi nie ma już żadnej przyszłości politycznej

Były premier Silvio Berlusconi nie ma już żadnej przyszłości politycznej

Foto: AP

Usunięcie byłego szefa rządu zachwiało równowagą włoskiej sceny politycznej. Sytuacja przypomina nieco tę sprzed 20 lat, gdy niespodziewanie pojawił się na niej... Silvio Berlusconi i został premierem.

Dziś nawet jego wrogowie przyznają, że wymiar sprawiedliwości prowadził z nim niezbyt czystą wojnę. 31 procesów, naginanie prawa i reguł, również też rządzących logiką, wystarcza, by potwierdzić tę tezę. Z drugiej strony nawet zagorzali zwolennicy Berlusconiego nie wierzą, by – podobnie jak inni włoscy biznesmeni tego kalibru – mógł być czysty.

Tak czy inaczej Berlusconi, który jako premier do walki z sędziami wciągnął parlament uchwalający mu ustawy skrojone na miarę, tę wojnę przegrał. Prawicowy dziennik „Libero" opublikował wprawdzie wczoraj na pierwszej stronie zdjęcie byłego szefa rządu z podpisem „Zaraz wracam", ale taki powrót trudno sobie wyobrazić.

Jako że usunięcie go z Senatu było efektem kontrowersyjnego wyroku, Berlusconi i cała włoska prawica podnoszą, że wymiar sprawiedliwości stał się potężną siłą ingerującą w politykę i zakłócającą proces demokratyczny.

O politycznych ambicjach sędziów i prokuratorów we Włoszech nie trzeba nikogo przekonywać. W Naczelnej Radzie Sędziowskiej (należą do niej także prokuratorzy) działają oficjalnie frakcje polityczne, przewodniczący Senatu Pietro Grasso to były sędzia, a Antonio Di Pietro, słynny prokurator śledztwa „Czyste Ręce" (na początku lat 90. wywrócił włoski system polityczny) założył własną partię.

Zdaniem wielu komentatorów obecna sytuacja przypomina nieco tę z początku lat 90. Sędziowie z Mediolanu rozbili wtedy świetnie funkcjonujący system korupcyjny, dzięki któremu życie polityczne finansowane było z łapówek przedsiębiorców w zamian za zlecenia. Przy okazji, mobilizując opinię publiczną, sędziowie zmusili parlament do zniesienia immunitetu i stali się panami sytuacji. W efekcie rozpadły się tradycyjne partie, w tym potężna chadecja i socjaliści, a premier Bettino Craxi zbiegł do Tunezji. Śledztwo prowadzone było jednak a la carte, bo praktycznie nie objęło umoczonych w skandal komunistów (przefarbowanych na socjaldemokratów), co utorowało im drogę do władzy i stało się fundamentem dość wiarygodnych teorii spiskowych o związkach lewicy z wymiarem sprawiedliwości.

Wtedy właśnie, pod koniec 1993 r., pojawił się Berlusconi i wyrwał z rąk postkomunistów niemal pewne zwycięstwo. Kilka miesięcy później, absolutnie bezpodstawnie, za to na oczach świata podczas szczytu G7 w Neapolu, prokuratura oskarżyła go o mafijne uwikłanie.

Teraz konsekwencją wyroku był najpierw rozpad partii Berlusconiego, a w środę – kres parlamentarnej kariery bezdyskusyjnego przywódcy włoskiej centroprawicy. Co więcej, Berlusconi nie będzie mógł kandydować w wyborach ani objąć jakiegokolwiek stanowiska w rządzie. Według teorii spiskowej taki obrót spraw to efekt zmowy polityków lewicy z jej ludźmi w wymiarze sprawiedliwości.

Przejście partii Berlusconiego do opozycji osłabiło rząd Enrico Letty. 8 grudnia sponsorująca jego gabinet lewicowa Partia Demokratyczna wybierze nowego przywódcę i wszystko wskazuje, że zostanie nim 38-letni charyzmatyczny burmistrz Florencji Matteo Renzi. Mówią o nim „Berlusconi lewicy", a on nie kryje, że chce być premierem, i to szybko.

Usunięcie byłego szefa rządu zachwiało równowagą włoskiej sceny politycznej. Sytuacja przypomina nieco tę sprzed 20 lat, gdy niespodziewanie pojawił się na niej... Silvio Berlusconi i został premierem.

Dziś nawet jego wrogowie przyznają, że wymiar sprawiedliwości prowadził z nim niezbyt czystą wojnę. 31 procesów, naginanie prawa i reguł, również też rządzących logiką, wystarcza, by potwierdzić tę tezę. Z drugiej strony nawet zagorzali zwolennicy Berlusconiego nie wierzą, by – podobnie jak inni włoscy biznesmeni tego kalibru – mógł być czysty.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017