Nowe lotnisko, które miało być chlubą Berlina zacznie działać dopiero po 2017 roku - twierdzi Martin Burkert, szef komisji transportu Bundestagu.
Na razie niedotrzymane zostały cztery terminy otwarcia od 2011 roku. Katastrofalne zaniedbania w fazie planowania i wykonania całej inwestycji doprowadziły także do eksplozji kosztów. BBR czyli nowy międzykontynentalny port lotniczy Berlina i Brandenburgii kosztować miał 2 mld euro. Do dzisiaj budowa pochłonęła już 5,4 mld. Zdaniem mediów końcowy rachunek wyniesie ponad 8 mld. euro.
Jest to największa porażka niemieckiej myśli technicznej i zdolności organizacyjnych w historii. Przy tym lotnisko jest już w całości gotowe, lecz wymaga wielu przeróbek oraz usunięcia licznych usterek. Idzie za tym konieczność przeprowadzenia nowych ekspertyz, opracowania nowych projektów i nowego planu finansowego.
Nikt nie jest obecnie w stanie podać wiarygodnego terminu otwarcia lotniska. Szef konsorcjum powołanego do jego budowy zapowiada, że dopiero pod koniec tego roku będzie mógł podać termin uruchomienia portu obliczonego na obsługę 27 mln pasażerów rocznie.