- Białoruska armia powinna być mobilna. Postawiliśmy na mobilny sprzęt i skuteczne uzbrojenie, byśmy w każdej chwili mogli pojechać tam, gdzie trzeba i zniszczyć tego, kto przekroczy naszą granicę – oświadczył Aleksandr Łukaszenko podczas swojej wczorajszej wizyty w zakładach zbrojeniowych w Borysowie.
Białoruski przywódca polecił wyposażyć siły zbrojne, służby specjalne i MSW w wielozadaniowe transportery opancerzone z napędem na cztery koła, które będą mogły przewozić nawet do dwunastu żołnierzy. Maszyny te mają być wyposażone w karabiny maszynowe. Na chwilę obecną białoruska armia posiada około tysiąca transporterów wielozadaniowych typu BTR, wyprodukowanych ponad czterdzieści lat temu.
- Mobilny sprzęt jest dla nas ważniejszy niż czołgi i samoloty. Musicie wyprodukować najnowocześniejsze mobilne wielozadaniowe pojazdy, przystosowane do nowoczesnych warunków wojennych – powiedział Łukaszenko. Tymczasem na wyposażeniu białoruskiego wojska znajduje się ponad 1500 czołgów typu T-72B, to o pięćset więcej niż posiadają siły zbrojne RP.
Prezydent Białorusi polecił również rozpoczęcie produkcji własnego rakietowego systemu przeciwlotniczego, który miałby zastąpić importowane z Rosji systemy S-300.
– Zastanówcie się nad tym, jaka ma być rakieta, najważniejsze by była skuteczna i celna – powiedział białoruski prezydent.